
Wzrost płacy minimalnej pociąga za sobą również podwyżkę innych świadczeń. Tak więc od 2020 roku wyższa będzie odprawa dla zwalnianych grupowo. Nie może ona przekroczyć 15-krotności minimalnego wynagrodzenia. Wyniesie więc 39 tys. zł brutto.
Wzrośnie też dodatek za pracę w nocy. Jak zapisano w art. 151 kodeksu pracy, każdemu pracującemu w porze nocnej, czyli między godz. 22 a 7, należy się dopłata do pensji w wysokości 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z płacy minimalnej.
Od wysokości minimalnego wynagrodzenia nie może być niższe wynagrodzenie za czas przestoju w firmie oraz odszkodowania dla ofiar mobbingu i dyskryminacji w pracy. Sąd nie może przyznać odszkodowania niższego od pensji minimalnej wynoszącej w 2020 roku 2600 zł brutto zł. Górna wysokość rekompensaty nie jest określona.

Na podwyżce ustawowego minimum skorzystają też dłużnicy, którym wypłatę zajął komornik. A wszystko dlatego, że zgodnie z prawem, po potrąceniach pracownik musi dostać co najmniej minimalną pensję. W przypadku kar za wykroczenia służbowe na konto pracownika musi trafić przynajmniej 90 proc. najniższej płacy, a przy potrąceniach zaliczek firmowych - co najmniej 75 proc.

Kolejna dobra wiadomość dla pracowników legitymujących się długim stażem pracy i otrzymujących płacą minimalną: od 1 stycznia 2020 roku do minimalnej pensji nie będzie już wliczany dodatek za staż pracy.
Resort pracy szacuje, że przeciętny dochód pracownika sektora publicznego objętego projektowaną zmianą (tj. otrzymującego wynagrodzenie nieprzekraczające minimalnego wynagrodzenia za pracę i posiadającego co najmniej 5-letni staż pracy) wzrośnie w 2020 roku o ok. 206 zł miesięcznie.

Przypomnijmy, że w świetle obowiązującego prawa do ustalania wysokości minimalnego wynagrodzenia nie wlicza się już dodatku za pracę w nadgodzinach, nagrody jubileuszowej, odprawy emerytalnej i rentowej oraz dodatku za pracę w nocy.