Kolejny raz policja złapała mężczyznę, który nie powinien siadać na rower. W jego krwi było 1,7 promila alkoholu.
Kara pozbawienia wolności do roku za prowadzenie pod wpływem alkoholu nie przeraża rowerzystów. Przy ul. Lissowskiego funkcjonariusze złapali kolejnego z nich. 23-latek był bardzo zdziwiony, gdy usłyszał polecenie zatrzymania. Policja ustaliła, że nie była to pierwsza tego typu wpadka mieszkańca Rypina. Wcześniej był już karany za jazdę po pijanemu samochodem.