W piątek 11 października w godzinach przedpołudniowych policjanci z Rypina otrzymali informację o włamaniu w gminie Skrwilno. Kobieta zgłaszająca przestępstwo wyjaśniła, że do domu jej matki włamał się znany jej mężczyzna, ale uciekł.
- Na miejsce pojechali policjanci, którzy po przeprowadzonych oględzinach ustalili, że sprawca przy pomocy kilofa wyłamał okno, a następnie z wnętrza domu zabrał pieniądze, biżuterię oraz telefon komórkowy o łącznej wartości 7300 zł. Ponadto przygotował sobie narzędzia elektroniczne, których jednak nie zdążył zabrać z uwagi na powrót zgłaszającej do domu - informuje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Rypinie.
Policjanci błyskawicznie rozpoczęli poszukiwania włamywacza. Tego samego dnia zatrzymali go dzielnicowi. To dobrze znany policjantom 66-letni mieszkaniec gminy Skrwilno. Był wielokrotnie karany za włamania. Trzy dni wcześniej opuścił zakład karny.
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Policjanci przedstawili mu zarzut włamania, uszkodzenia mienia i usiłowania włamania czego dokonał czynem ciągłym w warunkach recydywy. W związku z tym rypińscy policjanci i prokurator wnioskowali do Sądu Rejonowego w Rypinie o jego tymczasowe aresztowanie - dodaje asp. sztab. Dorota Rupińska.
W niedzielę 13 października sąd przychylił się do wniosku. Zdecydował, że recydywista najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
