https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plama na deptaku

Waldemar Pankowski Fot. Lech Kamiński
Lech Kamiński
Policja ustaliła, że to samochód firmy ochroniarskiej zabrudził, na całej długości, deptak ropą. MZD obciąży sprawców kosztami usuwania plamy.

     Plamę ropy, ciągnąca się przez cały deptak oraz Rynek Staromiejski służby komunalne zauważyły w środę rano. Wyglądało to jakby z uszkodzonego baku wyciekało paliwo. Tylko z jakiego? Ul. Szeroka i Rynek są wyłączone z ruchu kołowego, mogą się po nich przemieszczać tylko karetki, policja i straż pożarna.
     Kamery od parady?
     
Miasto zwróciło się o pomoc do policji, w końcu sfinansowało zakup kamer i sprzętu nagrywającego do stałego monitoringu deptaka. Sprawca zabrudzenia powinien być zarejestrowany na taśmie filmowej. - Niestety z przyczyny obiektywnej i niezależnej akurat w tym czasie doszło do awarii urządzenia zapisującego. Dyżurny zauważył to dopiero gdy wymieniał kasety - _tłumaczy komisarz Liliana**Kruś-Kwiatkowska, rzecznik toruńskich mundurowych. Pani rzecznik przyznała, że do podobnych awarii dochodziło już wcześniej, o czym magistrat wie, bo podobno zawsze naprawia uszkodzony sprzęt.
     Jak poinformował nas jednak
Zygmunt Machelski, **komendant toruńskiej straży miejskiej sprawcę zanieczyszczenia udało się jednak ustalić.
- Z całą pewnością ropa wyciekła z samochodu firmy ochroniarskiej "Group 4" - twierdzi szef municypalnych.
     Kilkaset zdjęć
     
Do usunięcia jej MPO zaangażowało 10 ludzi, specjalistyczny sprzęt i środki. Koszt ponad 3 tys. zł.
- Obciążymy nim sprawcę - zapewnia Janusz Czajkowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg, który zlecił MPO czyszczenie deptaka.
     Afera z ropą spowodowała, że być może rozwiązany zostanie wreszcie problem aut (m.in. firm ochroniarskich), które mimo zakazów jeżdżą po deptaku i Rynku.
- Spotkamy się w tej sprawie z komendantem Machelskim i przekażemy mu kilkaset zdjęć, dowodów łamania zakazu wjazdu - mówi Czajkowski.
     Okazuje się, że MZD już wcześniej wiele razy zgłaszał ten problem municypalnym, ale ci odpowiadali, że prezydent wskazał im inne zadania.
     n
     **_Po co nam system monitoringu, który niczego nie monitoruje? Po co nam straż miejska, która nie jest w stanie wyegzekwować zakazu ruchu po deptaku i Rynku Staromiejskim?
     
**

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska