Paweł Banasik, burmistrz Lipna wyjaśnia, że dopiero po rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad będzie mógł mówić o konkretach. Przypomnijmy, że poprzedniczka Pawła Ba-nasika - Dorota Łańcucka zabiegała o to, żeby drogę krajową Włocławek-Lipno połączył nowy korytarz z drogą S- 10. I taki zapis znalazł się zarówno w projekcie strategii województwa, jak i kontrakcie terytorialnym.
Więcej wiadomości z Lipna na www.pomorska.pl/lipno.
Starosta lipnowski Krzysztof Baranowski przypomina, że gdyby miasto Lipno nie wycofało się pięć lat temu z budowy obwodnicy Lipna, ta inwestycja byłaby już gotowa, bo do 2015 roku był czas na rozliczenie przyznanych przez urząd marszałkowski w Toruniu 25 mln złotych.
Ale starosta zapewnia, że problem korków w mieście dostrzega i podjął w tej sprawie rozmowy z wicepremierem i ministrem gospodarki, Januszem Piechocińskim, którego "życzliwość dla regionu jest duża".
Rozmowy w tej sprawie odbyły się między innymi na początku grudnia. Uczestniczył w nich także radny wojewódzki Piotr Pręgowski.
- Chodzi o to, żeby obwodnica Lipna powstała przy okazji budowy planowanej "nitki" drogi krajowej numer dziesięć - wyjaśnia starosta. - I żeby była finansowana z pieniędzy rządu i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a nie samorządu.
Na razie w grę wchodzą takie rozwiązania jak na przykład budowa ronda przy dwo-rcu PKS. To ma być wspólna inwestycja miasta i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urząd Miejski w Lipnie wziął na siebie projekt, resztę kosztów miał pokryć oddział GDDKiA w Bydgoszczy. Ale nie wiadomo, czy rondo będzie w tym roku.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje