WSA stwierdził nieważność uchwały Rady Miasta Bydgoszczy w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Stare Miasto". Ratusz może tę decyzję zaskarżyć.
Przeczytaj także:Kamienice w Bydgoszczy odzyskują swój blask
Uchwałę zaskarżyła latem do WSA Ewa Mes, wojewoda kujawsko-pomorska. Zastrzeżenia, dotyczące błędów w dokumentach przygotowanych przez bydgoskich urzędników dotyczyły m.in. braku konsultacji z Kurią Diecezjalną, która jest właścicielem działki na Starym Rynku i zapisów o wysokości budynków. Dlatego prawnicy wojewody uznali, że z powodu uchybień proceduralnych, plan zagospodarowania nie może być ważny.
Zobacz: Tak zmieniał się Stary Rynek w Bydgoszczy [zobacz zdjęcia]
Uchwała nie spodobała się też przegłosowanym radnym z klubu Prawa i Sprawiedliwości, którzy o swoich wątpliwościach powiadomili wojewodę. Ich zdaniem to prestiżowa porażka prezydenta Rafała Bruskiego. Zwłaszcza, że wojewódzcy urzędnicy napisali dosadnie, iż "ilość uchybień przepisom prawa oraz ich charakter uznał, że podniesione uchybienia są na tyle istotne że stanowią podstawę do wyeliminowania z obrotu prawnego uchwały...". Rajcy z PiS-u zwracali uwagę na jeszcze jedno - "zaklepanie" uchwały byłoby jednocześnie legalizacją wybudowanego niezgodnie z prawem centrum "Drukarnia" przy ulicy Gdańskiej.
Ratusz jest ostrożny. - Nie dotarło do nas pisemne uzasadnienie orzeczenia WSA. Pan prezydent z szacunku dla sądu nie będzie komentował tej decyzji - tłumaczy Piotr Kurek, rzecznik Rafała Bruskiego.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »