Platforma Obywatelska odkrywa wyborcze karty w powiecie inowrocławskim

O tym, że kandydaci Platformy Obywatelskiej do Rady Miejskiej pojawią się na wspólnej liście z kandydatami Porozumienia Samorządowego i stowarzyszenia "Razem Możemy Więcej", już pisaliśmy. Nikogo nie zdziwi więc też informacja, iż PO w wyborach prezydenckich poprze Ryszarda Brejzę. Inowrocławskimi kandydatami do sejmiku są natomiast Elżbieta Piniewska i Rafał Szczerkowski.
W tych wyborach Platforma chce ostro powalczyć o władzę w powiecie inowrocławskim. Poseł PO Krzysztof Brejza podkreśla, że na listach znalazło się wiele osób, które nie należą do partii.

- Tworząc listy poszukiwaliśmy liderów społecznych. Szukaliśmy takich ludzi, którzy dużo osiągnęli nie poprzez działania w partii, ale dzięki swojej pracy czy pasji - przekonuje radny Henryk Procek. Na listach Platformy pojawiło się więc wielu znanych sportowców i działaczy sportowych. W Kruszwicy o mandat powalczy Artur Mikołajczewski, mistrz świata w wioślarstwie, w Inowrocławiu - Dariusz Sikora, były trener KSK Noteć, w Pakości - Ariel Nadolski, trener młodzików i orlików Notecianki, a w Janikowie - Dariusz Lewandowski, zawodnik Unii.

Na listach PO znajdziemy również obecnych radnych: Wiesławę Pawłowską, Henryka Procka, Marka Gerusa, Jolantę Mrówczyńską i Marię Żukowską, a także Jadwigę Kalinowską - szefową ośrodka pomocy społecznej w Inowrocławiu, Magdalenę Kaiser - kierownika oświaty w inowrocławskim ratuszu, Andrzeja Dargacza - prezesa PTTK, Barbarę Szatkowską - kierownika ośrodka kultury w Pakości i kandydat na burmistrza Janikowa czy Mariusza Linetteja - byłego Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Inowrocławiu.

Członkowie Platformy Obywatelskie podkreślają, że są niezadowoleni z dotychczasowych rządów koalicji SLD-PSL w powiecie. Przekonują, że obecne władze dyskryminują Inowrocław. - Chcemy powiedzieć stop takiemu traktowaniu naszego miasta i traktowaniu nas po macoszemu - wyznaje Wiesława Pawłowska. Zapewnia, że jeśli Platforma wygra te wybory, poprawią się relacje z miastem. Nikt bowiem w PO nie bierze pod uwagę porażki Ryszarda Brejzy w walce o prezydenturę.