
Plaża "miejska" w Rudniku
Warto tu przyjść bo: działa WI - FI; są stojaki na rowery oraz spory parking dla aut; jest nowoczesny plac zabaw; jest pokój dla matki z dzieckiem; działa wypożyczalnia sprzętu wodnego, rowerów i kijków nordic walking. Coś do przekąszenia? Np. zapiekanka w barze kosztuje 5 i 6 zł.

Plaża "miejska" w Rudniku
Największe kąpielisko strzeżone w mieście. I najbardziej nowoczesne. O ile na pozostałych plażach, słabo wypadają sanitariaty, na "miejskiej" są one bez zarzutu.

Plaża "dzika" ul. Jeziorna
Warto tu przyjść bo:
Wstęp jest bezpłatny; można tu dojechać autobusami kursującymi w kierunku osiedla Mniszek; do plaży prowadzi ścieżka rowerowa wzdłuż Szosy Toruńskiej. Coś do przekąszenia? Działają dwa bary. Zapiekanka kosztuje 5 zł.

Plaża "dzika" ul. Jeziorna
Mankamentem jest też zanieczyszczony piasek. Możemy znaleźć w nim m.in. odpady, szkła, drzazgi. Brakuje koszy na śmieci. Niedogodnością jest "dziki" parking dla aut wokół plaży. Nie ma wydzielonego, konkretnego placu ani stojaków na rowery.