Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscytowe laury rozdane...

(g)
W imieniu Romana Prawicy i Igora Griszczuka  puchary odebrał Stefan Wiśniewski (pierwszy z  prawej)
W imieniu Romana Prawicy i Igora Griszczuka puchary odebrał Stefan Wiśniewski (pierwszy z prawej)
Podobnie jak dziesięć poprzednich balów wieńczących plebiscyt na najpopularniejszego sportowca Kujaw i ziemi dobrzyńskiej, także i tegoroczny trwał do białego rana. Przeszedł już do historii, ale mamy nadzieję, że uczestnicy długo i dobrze będą go wspominać.

     W sali Włocławskiego Centrum Kultury nie zabrakło, oczywiście, ludzi związanych ze sportem, choć tym razem czynni zawodnicy byli w zdecydowanej mniejszości. Takie są realia współczesnego wyczynu, w którym niestety coraz mniej jest czasu na zabawę.
     Z piątki laureatów jedenastego plebiscytu nie zawiodły panie. Aneta Szczepańska na zgrupowanie wyjechała dzień później, a debiutująca na liście Ewelina Naklicka wyjednała u szkoleniowców Szkoły Mistrzostwa Sportowego krótkie zwolnienie, aby móc zjawić się na balu. Nieobecności nie mógł odżałować Igor Griszczuk uczestnik wszystkich poprzednich balów, czemu dał zresztą wyraz w specjalnej korespondencji nadesłanej przez Jerzego Polaka z Radia "W".
     Bale kończące plebiscyt są już tradycyjnie okazją także do spotkań tych, którzy swoje kariery sportowe mają za sobą. Tym razem najliczniejszą grupę wśród "balowiczów" stanowili siatkarze. Zapowiedzieli, że w przyszłym roku znów przyjdą na bal...
     IGOR GRISZCZUK: - Praktycznie co roku byłem wśród najlepszych. To cieszy, że kibice i sympatycy sportu na Kujawach nie zapominają o mnie. Bardzo żałuję, że po raz pierwszy od wielu lat nie mogłem wziąć udziału w Balu Sportowca. Cóż, takie jest życie, obowiązki sportowe są ważniejsze od karnawałowych szaleństw. Liczę, że za rok będę mógł się bawić w gronie sportowców.
     ROMAN PRAWICA:
- Oczywiście, bardzo cieszę się z zajęcia pierwszego miejsca. W ubiegłym roku byłem tuż za pierwszą piątką, tym bardziej radość moja jest uzasadniona. Na pewno mój sukces jest też również zasługą kolegów z Anwilu, bo przecież koszykówka to gra zespołowa. Mam nadzieję, że w kolejnym plebiscycie również będę wśród laureatów.
     ANETA SZCZEPAŃSKA: - Cieszę się, że po przerwie znowu znalazłam się wśród laureatów plebiscytu "Gazety" na najpopularniejszego sportowca regionu. Pamięć kibiców to najlepsza zachęta do dalszej pracy. Mam nadzieję, że ten sezon będzie jeszcze bardziej udany, a najważniejszym sportowym celem jest występ na mistrzostwach Europy .
     EWELINA NAKLICKA: - Nie liczyłam, że jako debiutantka znajdą się tak wysoko. Od początków kariery reprezentuję barwy Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego, jednak wśród kibiców nie jestem tak znana. Od trzech lat uczę się i trenuję w SMS w Toruniu, a medale zdobywam pływając w szkolnych osadach mieszanych.
     PAWEŁ PRZYBYSZEWSKI: - Miejsce wśród laureatów to dla mnie sygnał, że kończy się zła passa. Kontuzja jakiej doznałem wkrótce po zdobyciu mistrzostwa kraju juniorów uniemożliwiła mi start w ME tej kategorii wiekowej gdzie byłem w stanie walczyć o wysoką pozycję. Jej skutków już nie odczuwam i wierzę, że pierwszy sezon w gronie młodzieżowców będzie udany.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska