Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płoną znicze w miejscu odnalezienia zwłok zaginionej łodzianki [zdjęcia]

(LS)
Przy ścieżce prowadzącej na Stawy Jana przy ul. Kosynierów Gdyńskich, w miejscu odnalezienia ciała zaginionej 20 października łodzianki, wczoraj paliły się znicze. Ktoś położył tam także kwiaty.

Zwłoki odnaleziono w piątek popołudniu. Natknął się na nie rowerzysta, który akurat tamtędy przejeżdżał. Kobiece ciało owinięte było w czarną folie i ukryte w materiałowej, niebieskiej torbie. Najprawdopodobniej w stercie liści leżało od sobotniego wieczoru. Śledczy bowiem przypuszczają, że sprawcy podrzucili je w sobotę ok. godz. 18. To wręcz niewiarygodne, bo miejsce podrzucenia pakunku znajduje się tuż obok ruchliwej ulicy i ścieżki, z której codziennie korzysta kilkadziesiąt osób. Dlaczego nikt przez 6 dni go nie zauważył?

Tego samego dnia koło południa miało dojść do morderstwa. Tragiczne sceny rozegraly się w jednym z mieszkań kamienicy przy ul. Żeromskiego (gdzie przebywała grupa Gruzinow, pracowników budowlanych). Na ciele kobiety stwierdzono liczne rany kłute. Dokładne przyczyny śmierci poznamy po sekcji zwłok, która zaplanowana jest na poniedziałek.

Na razie zatrzymano 3 osoby. Dwie z nich nie miały bezpośredniego związku ze zbrodnią - usłyszały zarzuty niepowiadomienia o zbrodni zabójstwa, mimo że miały wiarygodne informacje o zbrodni i jej okolicznościach To mieszkaniec Gruzji i Białorusinka. 38-letni Gruzinin jest jeszcze przesłuchiwany. Niw wiadomo jaki był jego udział w zbrodni.

Łódź. Znaleziono zwłoki! Czy jest to ciało zaginionej Pauliny Dynkowskiej?

Policja poszukiwała początkowo mężczyzny zarejestrowanego przez monitoring miejski, by ustalić jego tożsamość. Jego zeznania mogły mieć ogromną wagę dla śledztwa. Po kilku dniach odwołano te poszukiwania, ale śledczy nie informowali już, czy poszukiwany ma jakikolwiek związek z zaginięciem Pauliny.

Nadal nie wiadomo, jaki był motyw zabójstwa. Śledczy milczą na temat wydarzeń poprzedzających zbrodnię. Wiadomo jedynie, że zaginiona łodzianka noc spędziła w lokalu (lub lokalach) w okoliczy ul. Piotrkowskiej. Z kim się bawiła i kiedy spotkała się z mężczyzną, z którym później szła w rejony ul. Żeromskiego na razie pozostaje tajemnicą. Prokuratura nie ujawnia ani danych osobowych podejrzewanych sprawców ani ich wizerunków. Nie wiadomo też jakim samochodem sie poruszają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Płoną znicze w miejscu odnalezienia zwłok zaginionej łodzianki [zdjęcia] - Express Ilustrowany

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska