Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płonąca katedra na zapomnianych zdjęciach w Muzeum Ziemi Pałuckiej

(szym)
Wojciech Śmielecki opowiedział o fotografiach wykonanych w 1945 roku przez jego ojca Juliana.
Wojciech Śmielecki opowiedział o fotografiach wykonanych w 1945 roku przez jego ojca Juliana. Szymon Cieślak
W Muzeum Ziemi Pałuckiej można oglądać unikatowe fotografie przedstawiające spalenie gnieźnieńskiej katedry przez Armię Czerwoną w 1945 roku.
Wojciech Śmielecki oraz Marek Szczepaniak na otwarciu wystawy w Żninie.

Żnin. Płonąca katedra w Muzeum Ziemi Pałuckiej

Z czterech filmów, zostały dwa

Pożar gnieźnieńskiej katedry miał miejsce 23 stycznia 1945 roku około godz. 14.00, a jego przyczyną było ostrzelanie wież kościelnych pociskami zapalającymi przez czołgi Armii Czerwonej. Najpierw płonęła wieża południowa, potem dach świątyni. Do wieczora osoby związane z kościołem przenosiły sprzęt liturgiczny i wyposażenie do kościoła św. Michała. Do strat po pożarze należy zaliczyć także dwie pary organów.
Zdjęcia wykonał Julian Śmielecki, nieżyjący już mieszkaniec Gniezna. Fotografie do Żnina przywiózł jego syn Wojciech.
- Ojciec wtedy zrobił cztery filmy. Kiedy oddał je do wywołania, dwa z nich zaginęły. Do dziś nie wiadomo co się z nimi stało - mówi Wojciech Śmielecki. - Znalazłem je wiosną 2010 roku.

Klisze przeleżały spokojne 65 lat. Razem z aparatem Veltix firmy F. Deckel - Munchen, papierem do wykonywania odbitek oraz innym osprzętem fotografa - amatora. Autor zdjęć dostał ten sprzęt od swojego wuja, który był księdzem w USA. Od czasu odnalezienia zdjęcia miały trzy wystawy w Gnieźnie. Ta żnińska jest pierwszą poza rodzinnym miastem Śmieleckich.

Każdy etap pożaru

Same fotografie porażają autentyzmem. Są dokumentem, który przedstawia każdy etap, począwszy od wjazdu sowieckich taborów i czołgów do Gniezna, skończywszy na detalach uwiecznionych po ugaszeniu świątyni (podczas tej pracy Julian Śmielecki został ranny w głowę). Najpierw Śmielecki fotografował z mieszkania, chowając się za ramą okna podczas głośnych wystrzałów, potem wyszedł na zewnątrz. Niektóre zdjęcia są zamazane, nieostre.
Przez wiele lat (nie tylko w czasie PRL-u) przebieg zdarzeń był niewłaściwie przedstawiany. Większość publicystów za spalenie świątyni winiła Niemców, albo W inny sposób tłumaczyli to co się stało.

- Są do dziś hipotezy, które mówią, że Niemcy ukryli się na wieży i dlatego Rosjanie ostrzelali katedrę, ale to nie jest prawda - mówi Marek Szczepaniak, jeden z autorów książki dotyczącej opisu zdarzenia z 23 stycznia 1945 roku w Gnieźnie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska