https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plują, obrażają i grożą - tak żądają pomocy społecznej

Agnieszka Romanowicz
Tak wyglądał ośrodek pomocy społecznej w Makowie po wizycie 62-letniego petenta. 40-letnia pracownica przypłaciła to życiem
Tak wyglądał ośrodek pomocy społecznej w Makowie po wizycie 62-letniego petenta. 40-letnia pracownica przypłaciła to życiem Straż Pożarna w Skierniewicach
Janusz Dzięcioł: - Osoby na głodzie nie przebierają w środkach, żeby zdobyć pieniądze.

- Widziałem, jak roztrzęsione były panie z opieki społecznej w Świeciu - opowiada Czytelnik. - Ktoś napadł na nie, bo nie chciały wypłacić mu pieniędzy. Kobiety boją się przychodzić do pracy. W ośrodku powinien być moni-toring, by nie doszło do tragedii. Wszyscy pamiętamy przypadek, jak jakiś szaleniec oblał pracowników opieki benzyną i ich podpalił (więcej w ramce obok).

- Niestety, mamy problem z agresywnymi ludźmi - mówi Janusz Dzięcioł, rzecznik prasowy Ośrodka Pomocy Społecznej w Świeciu. - Wpadają w szał, gdy nie dostają tego, czego chcą. Zwłaszcza ludzie na głodzie alkoholowym. Gdy kończą się im pieniądze, nie przebierają w środkach, żeby je zdobyć. Wtedy musimy wzywać policję, ostatnio też tak było.

Dzięcioł opowiada o mieszkańcu Nakła, który oczekiwał pomocy od ośrodka w Świeciu: - Wyszedł z naszego szpitala i przyszedł po pieniądze na dojazd do domu, chciał 100 zł. Skontaktowaliśmy się z nakielskim urzędem, gdzie powiedziano nam, że ten pan nie ma uprawnień do pomocy. Wyjaśniliśmy mu to, ale wpadł w szał. Zaczął nas obrażać i otwarcie grozić.

Janusz Dzięcioł był wtedy w pracy. - Odkąd tu pracuję, jest trochę lepiej - przyznaje. - Na mój widok awanturnicy z reguły spuszczają z tonu.

OPS w Świeciu nie jest monitorowany, ale to się zmieni. - Przenosimy się do obiektu po wojsku przy Starostwie Powiatowym w Świeciu, cały budynek będzie monitorowany - mówi Janusz Dzięcioł. - Postaram się, żeby ten monitoring był połączony z monitoringiem policji albo straży miejskiej. Wtedy będzie bezpieczniej.

Wyroki za groźby
Do napiętych sytuacji dochodzi też w Chełmnie.

Pod koniec ubiegłego roku do redakcji „Gazety Pomorskiej” w Chełmnie zadzwonił Czytelnik, który zagroził, że podpali swoje dzieci. Wyszedł z więzienia, a matka dzieci ma do odsiadki jeszcze długi wyrok. Powodem jego gróźb było to, że - jak twierdził - nie może porozumieć się z pracownikami MOPS-u, aby dostawać 500 zł na dzieci. Szybko wyjaśniło się, że nie chciał wypisać stosownych dokumentów, aby - po powrocie dzieci z domu dziecka - te świadczenia trafiały do niego, a nie do placówki opiekuńczej.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Gdy papiery wypełnił pracownik MOPS-u, by mu pomóc, nie chciał złożyć podpisu, rzucił nimi w tego pracownika. Był agresywny. Karetka odwiozła go do szpitala w Świeciu, który wkrótce opuścił. Tłumaczył się tym, że blefował. Teraz ma zakaz zbliżania się do szefowej chełmińskiego MOPS.

Na cztery miesiące więzienia został skazany mieszkaniec gminy Płużnica, który pracowniczkom socjalnym groził podpaleniem, o czym informowaliśmy we wrześniu. 61-latek jest stałym klientem opieki społecznej. Urzędnicy postanowili zamienić mu zasiłek pieniężny na pomoc rzeczową, bo przepijał pieniądze. Skargę na to mężczyzna napisał do urzędu wojewódzkiego. W tym liście groził „spaleniem” dwóch kobiet. Urząd ostrzegł pracowników GOPS. - Kiedy pojawił się w naszym urzędzie potwierdził, że jest gotów spełnić swoje groźby. To najbardziej drastyczny przypadek, z jakim mieliśmy do czynienia - mówi Wojciech Bartoszewski, kierownik GOPS w Płużnicy.

CoolTour - Ogólnopolski Magazyn Kulturalny.

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 29.01.2017 o 17:26, miesz napisał:

ty kiepsko skończysz z taką ortografią 

 


Pomijajac ortografie ktora jest na poziomie obierania banana ,musze przyznac ze mimo bledow ,sens wypowiedzie nie zostal spaczony i jest w nim wiele prawdy 

m
miesz
W dniu 28.01.2017 o 19:23, Tim napisał:

oczywiscie  PANSTWO  pomorze darmozjadą!!!!!!!!!!  500 plus , zwiększony  zasiłek ????????  i elektorat  PISU  rosnie  paranoja  skonczymy  jak  Grecja

ty kiepsko skończysz z taką ortografią 

m
miesz

DZIĘCIOŁ A TY BYŚ PEWNIE SZYBCIEJ DAŁ ZAPOMOGI  IMIGRANTOM CO? TO SĄ SKUTKI WASZYCH RZĄDÓW ZAPOMNIAŁEŚ ŻE BYŁEŚ W PO? ZOSTAWILIŚCIE NARÓD SOBIE SAMYM WIĘC CI SŁABI TAK SKOŃCZYLI ,ZAJMOWALIŚCIE SIĘ TYLKO OŚMIORNICZKAMI ,TEORETYCZNE PAŃSTWO SIENKIEWICZA ZDAŁO EGZAMIN CO NIE DZIĘCIOŁ ?

G
Gość
Zgadzam się, że brakuje u nas godnej pracy i płacy która powinna być głównym źródłem utrzymania Polaków.Te wszystkie rozszerzone świadczenia socjalne z 500+ na czele to jest moim zdaniem demoralizacja.
Nic dobrego z tego nie wyniknie i nie tędy droga. Odnosząc się natomiast do komentarza pracownicy ops to jest też druga strona medalu coraz częściej media pokazują niemoc i brak profesjonalizmu właśnie pracowników ośrodków pomocy społecznej.W wielu sytuacjach ludzie zwyczajni ,niepełnosprawni czy starzy i niedołezni potrzebują pomocy a napotykają na bezdusznosc i arogancję pracowników socjalnych. Trzeba pamiętać ze w pomocy społecznej klientami są nie tylko ludzie rozszczeniowi i patologiczni, ale uczciwi i zwyczajni których los nie oszczędził.
T
Tim

oczywiscie  PANSTWO  pomorze darmozjadą!!!!!!!!!!  500 plus , zwiększony  zasiłek ????????  i elektorat  PISU  rosnie  paranoja  skonczymy  jak  Grecja

098

Niby kapitalizm, każdy ma zarabiać na siebie a państwo zrobiło się nadopiekuńcze i mam wrażenie że pijaczek czy narkoman prędzej dostanie zapomogę niż faktycznie potrzebująca jej rodzina.

Kiedy przestaniemy się " opiekować " na siłę narkomanami i alkoholikami z wyboru, noclegownia, ciepły posiłek i opieka lekarska powinny wystarczyć.

Zaraz będzie krzyk że to niehumanitarne, a jak się czuje ratownik ,pielęgniarka pobici przez pijanego menela któremu wszystko wolno i żadne kary na niego nie działają.

G
Gość
To zmień pracę i nie narzekaj.
G
Gość
W dniu 28.01.2017 o 17:11, pracownik napisał:

Jestem wieloletnim pracownikiem ops i niestety z każdym rokiem wzrasta poziom agresji oraz roszczeniowość klientów ops. I nawet już nie chodzi o plucie i wyzwiska ale także o naruszanie nietykalności cielesnej, niszczenie sprzętu, wygrażanie się tym co sie zrobi nam i naszym rodzinom. Niestety żaden manitoring nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa pracownikom bo przecież tak za chwilę nalezy wejść w środowisko .... i tu sie zaczyna! A my nie mamy takich uprawnień jak policja czy straż miejska. My mamy dokumenty i długopis. Bardzo kocham swoją pracę, uwielbiam pomagać rodzinom.

I o co chodzi ? Uwielbiam pomagać, ale ludzie potrzebujący pomocy nie uwielbiają mnie ? Decydując się na pracę w ops trzeba liczyć się z różnymi zachowaniami ludzi.Z racji trudnej pracy w środowisku macie dodatki do pensji i o ile się nie myle więcej urlopu ?
p
pracownik

Jestem wieloletnim pracownikiem ops i niestety z każdym rokiem wzrasta poziom agresji oraz roszczeniowość  klientów ops. I nawet już nie chodzi o plucie i wyzwiska ale także o naruszanie nietykalności cielesnej, niszczenie sprzętu, wygrażanie się tym co sie zrobi nam i naszym rodzinom. Niestety żaden manitoring nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa pracownikom bo przecież tak za chwilę nalezy wejść w środowisko .... i tu sie zaczyna! A my nie mamy takich uprawnień jak policja czy straż miejska. My mamy dokumenty i długopis. Bardzo kocham swoją pracę, uwielbiam pomagać rodzinom.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska