Co roku - od kilkunastu lat - o tej samej porze roku radni stają przed podjęciem decyzji dotyczącej zgody na wpompowanie milionów złotych z budżetu Grudziądza finansując sport zawodowy. I jak co roku sprawa ta wywołała dyskusję podczas sesji.
Mimo, że radni: m. in. Piotr Jezierski z Koalicji Obywatelskiej i Roman Sarnowski, który wszedł do rady miejskiej z listy Nowej Drogi. Czasu Grudziądza domagali się jasnej odpowiedzi na co brakowało w spółkach od obecnych na sali prezesów GKM: Marcina Murawskiego i Olimpii: Tomasza Asenskyego to jednak prezydent Maciej Glamowski tłumaczył się za nich.
Radny Sarnowski: - Na co potrzebuje GKM? Silniki?
Radny Jezierski:- Co się stało, że budżet Olimpii nie wytrzymał? Na co spółka potrzebuje pół miliona złotych? Chcemy aby radni i mieszkańcy wiedzieli.
Maciej Glamowski wyjaśniał bardzo ogólnie: - Te środki są potrzebne na utrzymanie płynności finansowych spółek. I tłumaczył: - Zakładane były wyższe wpływy od sponsorów.
Pisaliśmy też:
"Od lat czynimy starania aby te kluby były zasilane przez sponsorów"
Prezydent też podkreślał: - Budżet GKM-u w dużym stopniu jest zasilany przez sponsorów. O ile dobrze pamiętam 6,5 mln zł to kontrakty telewizyjne, a 3,5 mln zł to sponsorzy prywatni. Więc widać, że struktura udziału sponsorów w budżecie GKM-u jest dość spora. Sytuacja w Olimpii jest nieco inna. Od lat czynimy starania aby te kluby były zasilane przez sponsorów prywatnych czy to przez spółki Skarbu Państwa, co się udało, ale jednak w niewystarczającym stopniu.
Tomasz Smolarek, wiceprezydent Grudziądza: - Jeśli chcemy oglądać sport na wysokim poziomie, a mam tu na myśli głównie GKM, który gromadzi na trybunach tysiące kibiców, no niestety... to kosztuje.
Radny Piotr Jezierski z KO nie był usatysfakcjonowany odpowiedziami i dopytywał: - Kto w takim razie jest odpowiedzialny za to, że dziś mamy zgodzić na dołożenie pół miliona złotych Olimpii, skoro zakładane wpływy sponsorów nie doszły do skutku?
- Jeśli chodzi o pozyskiwanie sponsorów to odpowiedzialny jest zarówno zarząd w przypadku Olimpii jest jednoosobowy, prezes Tomasz Asensky jak i miasto - mówił prezydent Glamowski.
Radny Decker: Na sport amatorski i zawodowy trzeba spojrzeć globalnie
Swoimi spostrzeżeniami dzielił się też Przemysław Decker, radny Lewicy: - Moim zdaniem na sport zarówno amatorski jak i zawodowy należy spojrzeć globalnie. Cieszę się, że zwiększamy pulę o 1 mln zł na kluby, w których ćwiczą dzieci i młodzież. Jeśli chodzi o kwestię sportu zawodowego to dyskusja nad finansowaniem trwa odkąd te spółki powstały... czyli od trzynastu lat. I są tylko dwa rozwiązania: albo miasto albo sponsorzy, a w mojej ocenie sponsorów przybywa. Jeśli nie godzimy się na dokapitalizowanie to pozostaje nam zgasić światło na stadionach i odesłać kibiców do relacji telewizyjnych.
Wielu radnych w swoich wypowiedziach domagało się debaty nad sprawą finansowania sportu zawodowego.
Ostatecznie stosunkiem głosów:
15 „za”,
5 wstrzymujących się (radni PiS) i
1 „przeciw” - Roman Sarnowski uchwała została przyjęta, a kluby dostaną pieniądze na dalsze funkcjonowanie.
Przypomnijmy, że kilka lat temu władze Grudziądza próbowały sprzedać Olimpię. Dwukrotne usiłowania tej transakcji zakończyły się niepowodzeniem.
Czytaj także:
