Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co nam bank, skoro jest internet?

(LUPA)
Na wzrost klientów korzystających z bankowości elektronicznej duży wpływ mają też sklepy internetowe
Na wzrost klientów korzystających z bankowości elektronicznej duży wpływ mają też sklepy internetowe sxc
Już połowa Polaków woli robić opłaty przez sieć zamiast osobiście fatygować się do oddziału banku.

- Przede wszystkim jest to wygoda - uważa Michał Andrzejewski z Bydgoszczy. - Dzięki temu, bez wychodzenia z domu, mogę opłacić wszystkie rachunki.

Jeszcze 10 lat temu przez internet komunikowało się z bankiem zaledwie 2 procent Polaków. - Badania TNS Polska pokazują, że dziś robi tak już 49 procent klientów - wylicza Halina Kochalska z Open Finance. - Gwałtowne przyspieszenie takich relacji nastąpiło szczególnie w ostatnich trzech latach.

- Wynika to z dostępności do sieci, która jeszcze niedawno była ograniczona - twierdzi Michał Kisiel, analityk portalu Bankier.pl. - Teraz internet w domu ma ponad 60 procent gospodarstw, dlatego ten postęp jest tak widoczny.

E-sklepy sprzyjają rozwojowi e-bankowości

Na wzrost klientów korzystających z bankowości elektronicznej niemały wpływ mają też sklepy internetowe. - Ktoś, kto robił zakupy, choćby na Allegro, musi w końcu za nie zapłacić - mówi analityk. - A zlecając przelew internetowy, mamy okazję, by to wypróbować.

Nie oznacza to jednak, że przestaliśmy odwiedzać swoje placówki. - Wizyty w banku wciąż składa 68 procent ankietowanych, choć 28 procent z nich deklaruje, że odwiedza oddziały kilka razy w miesiącu - dodaje Kochalska.

Czy banki, które same promują konta internetowe, powinny obawiać się stale rosnącej liczby logujących się tam osób?

- Wirtualne kontakty nie sprzyjają zacieśnianiu relacji z klientami - twierdzi socjolog Marcin Idzik__z TNS Polska. - Bo ci internetowi coraz bardziej się usamodzielniają i nowych produktów często szukają poza macierzystym bankiem.

Te banki zwalniają

Pojawiły się nawet opinie, że zagrożeni powinni czuć się również pracownicy banków. Przypomnijmy, że redukcję zatrudnienia zapowiedziały m.in. Nordea, BPH czy Citi Handlowy. Czy zwalniają przez malejącą liczbę osób odwiedzających placówki? - Raczej nie, bo oddziałów i tak mamy dużo mniej niż na Zachodzie - odpowiada Kisiel. - To, że ich ubywa, jest wynikiem strategicznej i indywidualnej decyzji każdego z banków.

- Póki skomplikowana struktura wielu produktów finansowych będzie wymagała spotkania z pracownikiem banku i wyjaśnienia wszelkich wątpliwości, przyszłość placówek nie jest zagrożona - kończy Kochalska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska