Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po dyscyplinarkach na Wydziale Nauk Biologicznych UMK. Co z przyszłością weterynarii?

(wixad)
Sprawa usuniętego z UMK profesora Pawła Sysy nabiera rumieńców. Brak specjalisty w dziedzinie histologii może być poważnym problemem dla Instytut Medycyny Weterynaryjnej.

Przypomnijmy, we wtorek informowaliśmy o naganie, którą ukarany został 79-letni profesor Paweł Sysa. Chodzi o nieodpowiednie, zdaniem władz uczelni, zachowanie wobec studentów. Kontrowersyjne zachowania wykładowcy opisało w piśmie do rektora 27 studentów wydziału w połowie czerwca.

Zgrzyta w procedurach?

To kolejna dyscyplinarka po odwołaniu z funkcji dziekana na tym samym wydziale prof. Wernera Ulricha. Temu ostatniemu zarzucono z kolei zachowania wobec podwładnych, „które nie przystoją pracownikowi naukowemu”.
79-letni prof. Sysa bardzo krytycznie ocenił postępowanie władz UMK wobec swojej osoby i zapowiedział, że będzie walczył o dobre imię w sądzie. Zarzuca uczelni (w której pracował jako professor emeritus) liczne zaniedbania proceduralne, m.in. to, że nie zapoznano go ze szczegółowymi zarzutami. Paradoksalnie, zarzuty dotyczące procedury rozpatrywania skargi formułowali również studenci, którzy zwrócili się do nas o nagłośnienie sprawy.

"Odbyli konsultacje zdalne"

Uczelnia początkowo poinformowała jedynie o naganie udzielonej profesorowi. Później okazało się, że rozwiązała z nim umowę. Otrzymaliśmy w tej sprawie następujące wyjaśnienie od zespołu prasowego UMK:
„W opisanej w artykule sprawie dotyczącej skargi na prof. Pawła Sysę rzecznik akademicki i prorektorzy ds. studenckich i kształcenia podjęli w ciągu wakacji szereg działań. Między innymi spotkali się z przedstawicielem studentów i odbyli konsultacje zdalne, na które zaproszenia otrzymali wszyscy studenci pierwszego roku i w których licznie uczestniczyli. Na podstawie zgromadzonej obszernej dokumentacji z tych spotkań, a także analizy ankiet studenckich rektor podjął decyzję o wypowiedzeniu prof. Pawłowi Sysie umowy o pracę”.

Dziekan nie wiedział?

To nie jedyny przykład na problem z obiegiem informacji na uczelni. Według naszych informacji, o sprawie dyscyplinarnej wobec prof. Sysy nie był informowany dziekan Wydziału Biologii (przeciwko któremu zresztą toczyło się równoległe postępowanie). Wskutek tego wydział na progu roku akademickiego może mieć obecnie poważny problem ze znalezieniem następcy prof. Sysy. Tym bardziej, że rozwiązując umowę z tym ostatnim, nie zobowiązano go do świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska