Jakub Czyli jednak najbardziej prawdopodobna hipoteza się potwierdza - śledztwo było równie gówniane co zabezpieczenie lotu.
Michał: plus nasza polska ułańska fantazja... ja nie wyląduję? potrzymaj mi piwo!
Jakub: Cóż, jeśli kapitan w swoim kokpicie nie jest kapitanem tylko szoferem... Nawiasem mówiąc on w tych stenogramach wypada i tak na jedynego pro z całego towarzystwa.
Adam: Mnie zastanawia, ze przez tak dlugi czas nie potrafiono odczytac tak duzej ilosci zapisu... jesli to prawda, to mam nadzieje, ze cyrki smolenskie zamkna sie raz na zawsze.
Michał: błąd! teraz się dopiero zaczną!
Jakub: W końcu wybory za pasem.
Karolina: Po 5 latach dalej tak naprawde nie wiadomo co sie stalo.... zapisy z innych katastrof samolotowych w innych krajach potrafia wyjasnic w 7dni u nas 5 lat i dalej nie wiadomo nic....
Maciej: buhhaha gdzie sa oryginaly skrzynek ? oczywiscie odpalili wrzute przed rocznica i przed wyborami - taka sama prawda ze "jak nie wyladujemy to mnie zabija" i pijany blasik w kokpicie.
RMF FM: śledczym udało się odczytać o 1/3 więcej słów niż w dotychczas publikowanych odczytach.
Posted by Gazeta Pomorska on 6 kwietnia 2015
| Create infographics
Czytaj e-wydanie »