Niedotrzymywanie 30-dniowych terminów od ujawnienia wykroczenia do nałożenia kary, rażące błędy w dokumentacjach, kontrole poza wyznaczonymi miejscami, nieterminowe przekazywanie dokumentów, a nawet zaniechanie czynności windykacyjnych wobec ukaranych kierowców - to główne błędy, jakie wytknięto miejskim i gminnym strażnikom z naszego regionu. Kontrolę na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji prowadziły służby wojewody.
Badanie "fotoradarowej" działalności samorządów miało jeszcze jeden cel. Było nim sprawdzenie kontrowersyjnych rozliczeń pomiędzy gminami a prywatnymi firmami, od których samorządy dzierżawią sprzęt. W Pszczynie na Śląsku okazało się bowiem, że taka firma dostaje 80 złotych za każdy mandat.
Na 23 przeprowadzone w naszym regionie kontrole tylko siedem wykazało istnienie podobnych umów - w Nakle, Chełmży, Kęsowie, Jabłonowie Pomorskim, Gniewkowie, Żninie i w miejscowości Kikół.
Więcej w środowym wydaniu "Gazety Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »