Po rozmowie z radnym Cichowiczem: - Władze Torunia inicjują debatę o drogach

Magdalena Krzyżanowska, Wydział Komunikacji Społecznej i Informacji UMT:

"W odpowiedzi na wywiad z panem Maciejem Cichowiczem, radnym Platformy Obywatelskiej, "Rajca: nie ma debaty o drogach", opublikowany w Pomorskiej 21.12.2012r. wyjaśniam sprawy, które przedstawione zostały nierzetelnie lub niezgodnie z prawdą.

Czytaj także: Radny PO: w Toruniu nie ma debaty o drogach

Po pierwsze i najistotniejsze, Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska, której działania kwestionuje p. radny Cichowicz, przewodniczyła w Radzie Miasta Torunia Platforma Obywatelska. Uwagi na temat jej funkcjonowania powinien więc był p. Cichowicz kierować do klubu radnych własnej partii.

Po drugie, nie jest prawdą, jak mówi p. radny Cichowicz, że w Toruniu nie ma debaty o drogach. Owszem, ona jest, władze miasta ją inicjują (por. debaty problemowe na sesjach 01.03, 19.07, 06.09, 04.10.2012r., por. też debata Inwestycyjny Toruń, zorganizowana 28.01.2013r.). Kwestie, którymi interesował się p. radny Cichowicz, zostały zreferowane, panu radnemu udzielono odpowiedzi na postawione pytania dotyczące miejskich inwestycji drogowych.

Po trzecie, kierunki, zasady i uwarunkowania rozwoju przestrzennego miasta, a więc i dróg, określa Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Torunia (Uchwała Rady Miasta Torunia 1032/2006), którego nie modyfikuje się ad hoc. Dokument ten, wyznaczający perspektywicznie inwestycje drogowe, zgodnie z ustawą z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U.2012.647, ze zm.) podlega ocenie aktualności co najmniej raz w czasie kadencji rady. Radni obecnej kadencji będą mieli okazję debatować nad jego zmianami w bieżącym roku. Fakt, że Studium uwarunkowań... nie podlega doraźnym modyfikacjom, dowodzi, iż istnieje długofalowa wizja rozwoju infrastrukturalnego miasta, niezależna od jego aktualnych władz. Zmiany proponowane przez prezydenta, po wyłożeniu do publicznego wglądu i po przeprowadzeniu publicznej dyskusji, uchwalane są przez Radę Miasta.

Przechodząc do kwestii szczegółowych, informuję, że nieprawdą jest, iż cyt. radni nic nie wiedzą o propozycji zmiany przebiegu drogi krajowej nr 91 w Toruniu. Zgodnie z art.5 ust.3 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (jednolity tekst z 2007 r. Dz. U. Nr 19, poz. 115 z późn. zm.) to minister właściwy do spraw transportu, a nie prezydent czy Rada Miasta, ustala w drodze rozporządzenia przebieg istniejących dróg krajowych. Wprowadzenie modyfikacji do przebiegu drogi krajowej nr 91 będzie możliwe dopiero po zrealizowaniu inwestycji pn. Budowa mostu drogowego w Toruniu... i nastąpi na wniosek Prezydenta Miasta Torunia w oparciu o art. 5 ust 3 ustawy o drogach publicznych. Przebieg ten ustali w drodze rozporządzenia minister transportu. W tej sytuacji ani Rada Miasta Torunia, ani Prezydent Miasta Torunia nie są i nie mogą być stroną w postępowaniu mającym na celu ustalenie przebiegu drogi krajowej w granicach administracyjnych naszego miasta. Niezależnie od tego, wszystkie dokumenty związane z przygotowaniem i realizacją budowy mostu wskazują na zmianę przebiegu drogi krajowej (www.most.torun.pl).

Dalszy przebieg trasy mostowej - od pl. Daszyńskiego do ul. Grudziądzkiej - określony jest we wspomnianym Studium uwarunkowań..., jako dokument oficjalny i przyjęty przez RMT, a w ostatnich latach prowadzone były prace studialne mające wyznaczyć korytarz dla przyszłego i dalszego przebiegu tej trasy. Prace te będą kontynuowane w oparciu o przyjęty przez RMT budżet na 2013 rok.

W odniesieniu do stwierdzenia p. radnego, mówiącego, że kwestiami infrastruktury zajmują się zewnętrzne firmy działające na zlecenie miasta podkreślam, iż tę sprawę należy akurat postrzegać jako pozytyw i działanie typowe dla polskich miast. O ile do zadań jednostek takich jak Miejski Zarząd Dróg w Toruniu należą planowanie, budowa, przebudowa, remonty, utrzymanie i ochrona dróg oraz drogowych obiektów inżynierskich, o tyle w całej Polsce projektowaniem dróg zajmują się wyspecjalizowane jednostki projektowe, zatrudniające fachowców z różnych branż. Biuro projektowe wybrane w drodze przetargu przygotowuje wielowariantową koncepcję, a wariant do realizacji jest wybierany na podstawie analizy eksperckiej, wskazującej najbardziej optymalne rozwiązania. Przy dużych projektach (w Toruniu np. przebudowa placu bp. Chrapka czy pl. Rapackiego) do dyskusji są angażowani mieszkańcy i radni.
Co to za dyskusja, gdy radny zadaje pytanie w formie pisemnej i ktoś przygotowuje odpowiedzi pyta radny Cichowicz, więc wyjaśniam, że i na sesjach RMT, i na posiedzeniach komisji, odpowiedzi udzielane są na bieżąco. Jedynie w przypadku pytań złożonych, bardzo szczegółowych, odpowiedź jest przygotowywana na piśmie.

W odpowiedzi na zarzut p. M. Cichowicza, iż za rozwiązaniami infrastrukturalnymi cyt. nie stoi za nimi żaden ekspert, tylko Michał Zaleski zwracam uwagę, że zarzut ten nie jest spójny z kwestionowanym wcześniej stwierdzeniem o firmach zewnętrznych działających na zlecenie miasta. Skoro, wg p. radnego, źle jest, gdy rozwiązania proponuje ekspercka firma zewnętrzna, i źle jest też, gdy wychodzą one od prezydenta czy ogólniej, z magistratu, a nie od inżynierów, to trudno określić, jak miałoby być, aby pan radny uznał, że jest prawidłowo.

Co do celowości budowy nowego mostu wzdłuż Trasy Wschodniej wyjaśniam, że inwestycja ta była uzasadniona. We wschodniej części miasta, głównie na Rubinkowie i Skarpie, mieszka obecnie stale ok. 61 tysięcy osób. To jedna trzecia ludności prawobrzeża. Do tego należy dodać mieszkańców silnie urbanizującego się pasma Lubicz - Obrowo - Czernikowo, które nie ma podobnej przeciwwagi na zachodzie. Nie można tego bagatelizować, ponieważ most na Wschodniej zapewnia wszystkim tym mieszkańcom dogodne połączenie z całym lewobrzeżem, na którym proporcje ludnościowe układają się dotąd mniej korzystnie. Budowane połączenie to jednak także połączenie tej i pozostałej części miasta z autostradą, a za jej pośrednictwem z resztą dróg szybkiego ruchu. Dlatego też miasto wcale nie musi zasadności tej inwestycji wykazywać, jak twierdzi pan radny Maciej Cichowicz.

Odnosząc się zaś do internetowego fragmentu wywiadu, mówiącego, uogólniam, o różnicach pomiędzy traktowaniem mieszkańców ul. Świerkowej i Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej, podkreślam, że fakt, iż cyt. ktoś dostaje coś w Toruniu, oznacza właśnie dokładnie to, że cyt. inny może dostać również to samo. W mieście bowiem wcale nie ma dwóch toruńskich rzeczywistości. Ekrany akustyczne przy budynkach przy al. 700-lecia i Kraszewskiego są częścią projektu budowlanego, który ma być realizowany przez IGI. Podobnie jest w przypadku budowy mostu drogowego: ekrany akustyczne też są elementem inwestycji, tyle że miejskiej. Ekrany te zostaną ustawione również wzdłuż ulicy Wschodniej i Szosy Lubickiej i zapewnią ochronę przed hałasem także nieruchomościom przy ul. Świerkowej".