https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po rozróbie na stadionie Olimpii w Grudziądzu. Są zatrzymani. Ochrona: - Reagowaliśmy adekwatnie do sytuacji

(PA, ŁSZ)
W stronę ochrony poleciały kamienie. Policja ocenia: - Siły porządkowe, które zapewniał organizator, okazały się niewystarczające, dlatego zostaliśmy poproszeni o interwencję.
W stronę ochrony poleciały kamienie. Policja ocenia: - Siły porządkowe, które zapewniał organizator, okazały się niewystarczające, dlatego zostaliśmy poproszeni o interwencję. Łukasz Szalkowski
Siedmiu zatrzymanych - to wstępny bilans po niedzielnej rozróbie na stadionie w Grudziądzu. Policja prowadzi intensywne działania, by ująć kolejnych sprawców zakłócania porządku po meczu Olimpii z GKS-em Katowice.

Trójka kibiców będzie odpowiadała za przestępstwa. - Jeden rzucił w kierunku policjantów prętem, drugi butelką a trzeci naruszył nietykalność funkcjonariusza - mówi st. asp. Jacek Jeleniewski, oficer prasowy policji w Grudziądzu.

Czwórka zatrzymanych zostanie „rozliczona” za wykroczenia. - Naruszyli regulamin imprezy masowej poprzez nakrycie się transparentem tzw. "sektorówką". Następnie spod transparentu odpalili race dymne - dodaje st. asp. Jeleniewski.
Policjanci cały czas pracują nad sprawą. Analizują m.in. materiał zarejestrowany przez kamery monitoringu. Nie wykluczają dalszych zatrzymań. - Siły porządkowe, które zapewniał organizator, okazały się niewystarczające, dlatego zostaliśmy poproszeni o interwencję - podkreśla st. asp. Jacek Jeleniewski.

WIĘCEJ: Kibice Olimpii starli się po meczu z ochroną. Na stadion weszła policja [zdjęcia]

Do rozróby doszło po zakończeniu niedzielnego meczu Olimpii Grudziądz z GKS-em Katowice. Fani lokalnej drużyny rozwinęli duży transparent, który zasłaniał sporą część sektora. Zostały odpalone race dymne. Służba porządkowa zareagowała na te incydenty m.in. rozpylając gaz pieprzowy i wówczas została zaatakowana przez kibiców. Wtedy do akcji wkroczyli policjanci.

Dariusz Kubicki po meczu Olimpia Grudziądz - Puszcza Niepołomice.

Ochrona: - Nie mamy sobie nic do zarzucenia

Służba odpowiedzialna za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa wynajęta przez organizatora uważa, że reagowała adekwatnie do sytuacji. - Przed meczem rozmawialiśmy z przedstawicielami środowiska kibicowskiego. Obiecali, że będą stosowali się do przepisów i nic się nie wydarzy - wyjaśnia szef firmy ochroniarskiej. I dodaje: - Mieli świadomość, że w przypadku złamania prawa, będą wyciągnięte konsekwencje. Była duża grupa fanów gości, zachowanie kibiców Olimpii mogło stworzyć niebezpieczną sytuację. Pracownicy ochrony otrzymali polecenie, żeby ustalić kto był odpowiedzialny za działania niezgodne z przepisami. Kiedy podeszli do sektora, nie spodobało się to kibicom.

ZOBACZ TEŻ: Kibice na meczu Olimpia Grudziądz - GKS Katowice 1:1 [zdjęcia]

Zapytany o to, czy zasadne było użycie gazu odpowiada: - Jeżeli w naszą stronę poszły kamienie, wyłamana została furtka, musieliśmy kibiców uspokoić. Gaz został użyty właśnie w tym celu. Kilku pracowników doznało uszkodzeń ciała, jedna osoba miała rozbitą głowę. Gdyby kibice zachowali się zgodnie z tym, co ustaliliśmy z nimi przed meczem, byłoby spokojnie.

Na stadionie trwa liczenie strat.

Komentarze 53

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 01.06.2018 o 23:23, Gość napisał:

Dupku, stale się czepiasz szefa ochrony, musiał ci wleźć za skórę albo dostałeś od niego gołą dupą w pysk.

Nie czepia się tylko jest szefem i odpowiada za swoich ludzi
G
Gość
Kocham żonę.
G
Gość
W dniu 01.06.2018 o 13:08, Tom napisał:

Bardzo dobrze napisane.Wine ma tylko ochrona !!Szef powinien za wszystko odpowiedzieć.A nie kase brać za co

 

Dupku, stale się czepiasz szefa ochrony, musiał ci wleźć za skórę albo dostałeś od niego gołą dupą w pysk.

G
Gość
W dniu 01.06.2018 o 13:00, Gość napisał:

Nie odwracaj kota ogonem! co za porównanie dzień dziecka z meczem i kibolami. Śmiech...Bez komentarza.

G
Gość
W dniu 30.05.2018 o 09:19, Ciekawski napisał:

Gdzie jest znak na obiekcie Olimpii, że stadion mogą odwiedzać tylko mężczyźni i to najlepiej powyżej 18 roku życia? Czy jak pójdę np. na dzień dziecka np. dla pracowników Vadain, gdzie również obiekt np. ochrania Wena, to ochrona zagazuje mnie i moje dziecko, bo ktoś "z góry" stwierdzi, że chce mnie w tym zakładzie zatrzymać dłużej niż ja planuję zostać? 

Nie odwracaj kota ogonem! co za porównanie dzień dziecka z meczem i kibolami. Śmich...

Bez komentarza.

p
postronny
W dniu 30.05.2018 o 18:27, Ktoś napisał:

To twoim zdaniem co ochrona miala zrobić ustać na środku boiska i poprosić o wystąpienie kibiców odpalających race??? Idąc na sektor dopingujący na meczu o podwyższonym ryzyku trzeba mieć świadomość że może się coś wydarzyć.Gdyby kibice nie rzucali w ochronę czym popadnie nie byłoby gazowania ,zaraz napiszesz , że niczym nie rzucali . Monitoring nie kłamie.pozdrawiam

Manipulujesz faktami. Zagazowanie sektora nie nastąpiło w reakcji na atak kiboli tylko w reakcji na odpalenie rac. Agresja kiboli była wobec ochrony była następstwem zagazowania sektora. Samo odpalenie rac mimo, iż nielegalne nie powinno powodować gazowania sektora, bo każdy kto ma do czynienia z bezpieczeństwem imprez masowych wie że to spowoduje wyłącznie eskalację napięcia. Grudziądzka "ekipa" jest mała i słaba więc sobie poradzono ale dopiero po "wjedździe" policji, ale co by było gdyby ochrona zagazowała sektor dużej i silnej ekipy ( Gdańsk, Poznań, Bydgoszcz, ŁKS ) wybuchła by ogromna awantura z trudnymi do przewidzenia skutkami. Po to jest monitoring aby wyłapać takie osoby i ukarać a nie wzmagać agresję tu i teraz.

Zobacz jak interweniował policja w Poznaniu w czasie meczu z Legią. Odizolowała sektor, ale nie wdawała się w "wymierzanie sprawiedliwości"  bo jej zadaniem było nie dopuszczenie do eskalacji agresji. Amicowcy poskali, pokrzyczeli i rozeszli się do domu, policja nikogo nie zawinęła na stadionie. Na podstawie monitoringu wyłapano tych co "wjechali" na murawę. 

 

Gdyby firma ochroniarska działa profesjonalnie to by zabezpieczyła sektor, poczekała, aż race się wypalą, na podstawie monitoringu zidentyfikowała "odpalaczy", przekazała materiał do policji i żadnej awantury by nie było. 

G
Gość
Zakochany mąż.
K
Ktoś
To twoim zdaniem co ochrona miala zrobić ustać na środku boiska i poprosić o wystąpienie kibiców odpalających race??? Idąc na sektor dopingujący na meczu o podwyższonym ryzyku trzeba mieć świadomość że może się coś wydarzyć.Gdyby kibice nie rzucali w ochronę czym popadnie nie byłoby gazowania ,zaraz napiszesz , że niczym nie rzucali . Monitoring nie kłamie.pozdrawiam
G
Gość
W dniu 30.05.2018 o 16:43, Ktoś napisał:

Jakbyś nie zauważył to przed wejściem na stadion są sprawdzane bilety więc ochrona nie wpuszcza za darmo Swoich jak to napisałeś!! Właśnie odpalili race a to jest zabronione z tego co wiem.Ochrna zachowała się adekwatne do zaistniałej sytuacji.

ale za odpalenie rac się nie gazuje zbiorowo całego sektora

K
Ktoś
Jakbyś nie zauważył to przed wejściem na stadion są sprawdzane bilety więc ochrona nie wpuszcza za darmo Swoich jak to napisałeś!! Właśnie odpalili race a to jest zabronione z tego co wiem.Ochrna zachowała się adekwatne do zaistniałej sytuacji.
E
Edo
JAKIE KAMIENIE PRĘTY LUDZIE CO WY PISZECIE.Wczasie meczu było super odpalili race i wszystko ok do czasu jak się skończył mecz chcieli poprostu dzieciaki wyjść kibice sektoru chcieli wypuścić a w tym momencie ochrona pryska gazem i się zaczęło.Moim zdaniem ochrona dała d....y.poniewaz każdego sprawdza i widzi kto idzie na sektor C więc o co chodzi swoich za darmo wpuszczali
K
Ktoś
Większość osób piszących komentarze typu jaka to ochrona jest niedobra bo zagazowała biednych kibiców grzecznych, spokojnych ,przecież oni nic nie zrobili tylko grzecznie się nakryli sektorówką i grzecznie odpalili pirotechnikę !!!!!! Co jest zabronione!!! Po czym gdy ochrona zaczęła interweniować zaczęli rzucać kamieniami i prętami.No ale przecież kibice moga wszystko,oj niedobra ochrona.
C
Ciekawski
W dniu 30.05.2018 o 09:08, Gość napisał:

A co robią kobiety z dziećmi w śród stada baranów. Z dziećmi lepiej iść do parku na plac zabaw.

 

Gdzie jest znak na obiekcie Olimpii, że stadion mogą odwiedzać tylko mężczyźni i to najlepiej powyżej 18 roku życia? Czy jak pójdę np. na dzień dziecka np. dla pracowników Vadain, gdzie również obiekt np. ochrania Wena, to ochrona zagazuje mnie i moje dziecko, bo ktoś "z góry" stwierdzi, że chce mnie w tym zakładzie zatrzymać dłużej niż ja planuję zostać? 

G
Gość
W dniu 30.05.2018 o 08:45, heh napisał:

Ale o jakiej prowokacji Ty mówisz? Ktoś z sektora C krzywo się spojrzał na Pana w białym kasku, który ma chronić bezpieczeństwa wszystkich kibiców? BEZPIECZEŃSTWA, a nie łamać konstytucję i zamykać dzieci, kobiety i kibiców w klatce jak zwierzęta w ZOO. Moim zdaniem to był pokaz gdzie Olimpia ma nas kibiców, za ostre krytykowanie spadku do niższej ligi...

A co robią kobiety z dziećmi w śród stada baranów. Z dziećmi lepiej iść do parku na plac zabaw.

h
heh
W dniu 30.05.2018 o 06:36, Gość napisał:

A w/g mnie ochrona zachowała się, adekwatnie do zaistniałej sytuacji. Atakowanie tu na forum firmy Wena prawie w każdym poście jest dowodem o zakusach konkurencji na ochronę stadionów. Trzeba dobrze się przyjrzeć czy nie było tam prowokacji. 

 

Ale o jakiej prowokacji Ty mówisz? Ktoś z sektora C krzywo się spojrzał na Pana w białym kasku, który ma chronić bezpieczeństwa wszystkich kibiców? BEZPIECZEŃSTWA, a nie łamać konstytucję i zamykać dzieci, kobiety i kibiców w klatce jak zwierzęta w ZOO. Moim zdaniem to był pokaz gdzie Olimpia ma nas kibiców, za ostre krytykowanie spadku do niższej ligi...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska