Prawdą jest, że wiele tych śmieci zanieczyszcza tereny prywatne, spółdzielcze oraz wspólnot mieszkaniowych i to te podmioty ponoszą koszty ich usuwania. Większość jednak zaśmieca ulice i trawniki należące do miasta, czyli do wszystkich bydgoszczan i będą musiały je sprzątnąć służby miejskie. Dlaczego to gmina, czyli my wszyscy, mamy co roku płacić za sprzątanie śmieci po fajerwerkach, na których sprzedaży zarabia grupa ludzi? Między sobą osoby te mówią o końcu grudnia jako okresie żniw.