- Z dotychczas zebranych informacji wynika, że w samej Bydgoszczy tego typu pomieszczeń jest 46, ale zapewne nie jest to pełna lista - ocenia kpt. Karol Smarz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. - Od rana pracownicy wydziału kontrolno-rozpoznawczego prowadzą szczegółowe kontrole. Na ich wyniki trzeba będzie jednak poczekać, o ich zamknięciu - jeśli okazałoby się, że doszło do nieprawidłowości w zabezpieczeniu, decydować będzie komendant miejski PSP - tłumaczy rzecznik.
W całym województwie escape roomów może być nawet ponad 200, więc sprawdzenie wszystkich potrwa. Okazuje się, że większość z nich nigdy nie była badana przez strażaków, gdyż funkcjonuje w budynkach oddawanych do użytku wcześniej, bazując na pozwoleniach, które były dla nich wydawane. Muszą jednak spełniać ogóle warunki dla pomieszczeń przeznaczonych na pobyt ludzi.
Dokładne przyczyny pożaru w koszalińskim escape roomie wyjaśnia prokuratura z policją. Ze wstępnych informacji przekazanych przez gen. bryg. Leszka Suskiego komendanta głównego PSP wynika, że w obiekcie, w którym doszło to pożaru, były nieprawidłowości. Chodzi między innymi o brak zapewnienia właściwej ewakuacji, prowizorycznie wykonaną instalację elektryczną i złe ustawienie urządzeń grzewczych.
Z informacji uzyskanych od Policji wynika, że w Polsce działa ponad tysiąc obiektów typu escape room. Lista lokali została przekazana do Komendy Głównej PSP i komend wojewódzkich. Do pożaru w budynku, w którym funkcjonował tzw. escape room, doszło w piątek około godziny 17:00. W jego wyniku zginęło pięć osób, a jedna jest ciężko poparzona.
FLESZ - Przemoc w rodzinie
źródło: TVN/x-news