Od czterech miesięcy na drodze krajowej nr 1 trwa remont wiaduktu południowego "Krzywa Góra". To wiąże się z utrudnieniami dla kierowców. Z powodu zamknięcia nitki południowej, cały ruch na tym odcinku jedynki odbywa się jedną jezdnią. W godzinach szczytu, gdy do pracy jadą i z pracy wracają zmotoryzowani pracownicy "Anwilu", przed wiaduktem tworzą się korki.
Te uciążliwości
jednak niedługo się skończą. Włocławska firma "Akpis", która wykonuje remont wiaduktu, ma w tym miesiącu zakończyć prace. - Belki są ułożone, zbrojenie wykonane, płyty główne zalane betonem - mówi o postępie robót Mariusz Andler, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg. - Teraz beton jest pielęgnowany. Chodzi o utrzymanie go w odpowiedniej wilgotności.
Według zapewnień MZD, roboty przebiegają zgodnie z harmonogramem. Na koniec listopada planowane jest wylanie asfaltu. Mają być także zbudowane nowe krawężniki i zamontowane bariery sprężyste. Potem jeszcze kilka dni prac porządkowych i około 5 grudnia, a więc przed terminem ("Akpis" ma czas na wykonanie remontu do połowy grudnia) wiadukt ma być ponownie otwarty dla ruchu. To oznacza, że jedynką w granicach miasta będzie można przed świętami Bożego Narodzenia przejechać w miarę płynnie.
Koszt remontu
wiaduktu "Krzywa Góra" to około 1 mln 700 tysięcy złotych. Miasto dostało jednak na tę inwestycję dofinansowanie w wysokości 1 milion 120 tysięcy złotych z Sektorowego Programu Operacyjnego "Transport". Wciąż jednak trwają zabiegi o uzyskanie dotacji na remont całego 14-kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 1, przebiegającego przez miasto. Na ten cel potrzeba około 40. milionów złotych.
**
Po wiadukcie przed terminem
MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Jerzy Tomczak (z przodu) i inni pracownicy firmy "Akpis" przygotowują nawierzchnię do położenia warstwy asfaltu
Jeszcze w listopadzie mają zakończyć się roboty na wiadukcie w Krzywej Górze. Otwarcie tego odcinka drogi nr 1 nastąpi jednak dopiero na początku grudnia.
