Pobił, a później zakopał swojego ojca w wale przeciwpowodziowym

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że 41-letni mieszkaniec Fordonu przyznał się do winy, ale twierdzi, że doszło do wypadku, o którym nie chciał informować, bo miał kryminalną przeszłość. To dlatego, na przełomie stycznia i lutego, zakopał swojego ojca w wale przeciwpowodziowym, na odludziu za Fordonem.
Wszystko wyszło na jaw, kiedy Jacek S. wyszedł na przepustkę z aresztu i odwiedził 24-letnią konkubinę, z którą ma dziecko.

- Czekał na proces za kradzieże. Podobno pobił ją, bo dowiedział się, że spotykała się z kimś innym. Przestraszyła się, poszła na policję, wszystko im powiedziała i pokazała miejsce, gdzie S. zakopał swojego ojca - mówi jeden z naszych informatorów. Z naszych informacji wynika, że 24-letnia kobieta wyszła już z policyjnego aresztu. Nie postawiono jej zarzutu współudziału w zbrodni. Prawdopodobnie została zastraszona przez konkubenta.

Jacka S. szybko zatrzymano. W środę od rana policyjni technicy przekopywali wał przeciwpowodziowy. Znaleźli kości i czaszkę. Zwłoki bardzo szybko się rozłożyły. To prawdopodobne, bo to wilgotny teren. - Czekamy jeszcze na wyniki badań DNA, które mają ostatecznie potwierdzić tożsamość ofiary - mówi Dariusz Bebyn, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Północ, prowadzącej dochodzenie w tej sprawie.

Śledczy postawili bydgoszczaninowi zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Wczoraj sąd, na wniosek policji i prokuratury tymczasowo aresztował go na trzy miesiące.

Kodeks karny mówi: "Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia lub innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. (...) § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Do sprawy powrócimy.