https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pobił syna swojej konkubiny, bo mały zjadł dżem? Bydgoszczanin może spędzić za kratkami nawet 5 lat

mc
Sąd wyjaśni, dlaczego chłopcy z kamienicy przy ul. Ujejskiego musieli cierpieć. Matka i jej konkubent znajdują się w bydgoskim areszcie śledczym.
Sąd wyjaśni, dlaczego chłopcy z kamienicy przy ul. Ujejskiego musieli cierpieć. Matka i jej konkubent znajdują się w bydgoskim areszcie śledczym. fot. sxc.hu
Ruszył proces Tomasza S., oskarżonego o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad 3-letnim Rafałem i 5-letnim Kacprem.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Wracamy do sprawy braci, którzy we wrześniu zostali umieszczeni w domu dziecka przy ul. Stolarskiej 2. Policja odebrała maluchy matce, Agnieszce L., gdy wyszło na jaw, że w domu przy ul. Ujejskiego zostały pobite przez jej konkubenta.

W sądzie rodzinnym trwa sprawa o ograniczenie praw rodzicielskich Agnieszki L. i jej męża Waldemara L. Wnioskował o to osobiście Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. Dowodem w sprawie są między innymi zdjęcia siniaków na ciałach chłopców, wykonane po przewiezieniu do ośrodka Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych.

Dzisiaj, w Sądzie Okręgowym zeznawał Tomasz S., oskarżony o znęcanie się nad chłopcami. Mężczyzna przebywa obecnie w Areszcie Śledczym. Rozprawa odbyła się za zamkniętymi drzwiami.

- Agnieszka dzwoniła do mnie i mówiła, ze chłopcy są bici - twierdzi Romuald M., ojczym matki chłopców. - Bała się Tomka. A on lał ich za byle co. Za to, że jeden chłopak zjadł dżem bez pozwolenia, a drugiego, młodszego za to, że załatwił się w majtki - dodaje mężczyzna.

Jako świadek zeznawała dzisiaj między innymi Karolina K., mieszkanka kamienicy przy ul. Ujejskiego. Następna rozprawa odbędzie się w lutym. Oskarżonemu grozi do pięciu lat więzienia.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mirkam
Ile jeszcze dzieci musi zostac pobitych czy zabitych przez ,,swoich rodziców czy opiekunów" zeby wydawane wyroki stały sie wreszcie surowsze? Kara dla opiekunów - oprawców powinna byc adekwatna do zadanych cierpień maluchom, obecne wyroki to jedynie głaskanie i usprawiedliwianie winowajców.
o
ovatioum Cygnus
dlaczego matka ma mieć tylko ograniczenie praw rodzicielskich takiej kobiecie powinno się całkowicie odebrać prawa rodzicielskie .Sądzę że ona jest tak samo winna jak konkubin bo patrzyła jak towarzysz się znęca nad dzieckiem i nie reagowała . Pobicie dziecka za zjedzenie dżemu to nie było pewnie pierwszy raz.Jeśli nadal będziemy dzieci zostawiać w rękach takich matek to nie jedno dziecko jeszcze zginie przez skatowanie.Ile jest warte polskie prawo ze na to pozwala .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska