Tam zostaną poddane m.in. tomografii komputerowej, która pozwoli odtworzyć rysy twarzy generała. Przykryta biało-czerwoną flagą trumna ze zwłokami Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie została przewieziona najpierw z Katedry na Wawelu do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie, gdzie pobrano pierwsze próbki do badań.
Pobrano już pierwsze próbki ze szczątków generała Władysława Sikorskiego.
Zwłoki uległy niestety procesowi gnilnemu. One już nie są suche, odzież na szczątkach jest mokra. Właściwie mogliśmy zobaczyć tylko częściowo odsłonięte szczątki, dlatego że przed badaniem radiologicznym jakikolwiek ruch mógłby zmienić ten obraz, który spodziewamy się uzyskać w wyniku badań w Instytucie Radiologii - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM prokurator Ewa Koj z katowickiego oddziału IPN.
Dodaje, że dotychczas pobrano próbki na badania bakteriologiczne i na grzyby, które mają służyć zabezpieczeniu osób, które pojawiły się na sali. To robi się bezpośrednio po otwarciu trumny, zanim te bakterie, które znajdują się w tamtym środowisku, zmieszają się z tymi, które są w otoczeniu, na które otwiera się trumnę.
Prokurator Koj dodała, że według obietnic naukowców, wyniki badań powinny być znane w ciągu miesiąca.
