Pociąg specjalny pojawił się i znikł

W przedświątecznych dniach na szlaki kolejowe Pomorza, Kaszub i Kujaw wyruszyły pociągi specjalne ciągnięte przez zabytkową lokomotywę parową Pt47-65 z Instytucji Kultury Parowozownia Wolsztyn. Turystyczne składy witano także na stacjach w powiecie nakielskim.

Do Nakła i Kcyni dotarł pociąg „Pałuki”. Specjalny skład przemierzył okazjonalnie tylko uczęszczaną trasę: Nakło-Kcynia-Damasławek-Gniezno. Szczególne to było wydarzenie zwłaszcza dla mieszkańców Kcyni, bo stacja kolejowa w tym mieście jest na co dzień całkowicie opustoszała. Sporadycznie tylko docierają tu pociągi wypełnione turystami i fanami kolei. Tak też było i tym razem.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Wśród pasażerów pociągu - artyści z zespołu „Pałuki” i władze Kcyni. Rozśpiewana grupa z Kcyni wsiadła do składu w Nakle, wysiadła w Kcyni, gdzie pociąg powitała z fasonem strażacka orkiestra dęta. Po blisko godzinnym postoju skład ruszył w dalszą drogę. Kiedy znów pojawi się na stacji pociąg? - trudno dziś zgadnąć. Bo samorząd Kcyni od lat walczy - ale jak dotąd bezskutecznie - o reaktywację ruchu kolejowego w gminie.

Pusty zwykle dworzec PKP w Szubinie też ożył za sprawę specjalnego składu. Do miasta przyjechał z Bydgoszczy pociąg „Pelikan” ciągnięty także przez lokomotywę parową Pt47-65. Chętnych do jej oglądania nie brakowało. Skład nie pojechał dalej w kierunku Kcyni, zawrócił do Bydgoszczy.

Szubin, Kcynia, Mrocza - w tych gminach powiatu nakielskiego ruch na trasach kolejowych zamarł przed laty. Odrodzi się kiedyś? Walka o to wciąż trwa.

INFO Z POLSKI 13.04.2017- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.