Pociąg specjalny Chojnice - Koronowo
Stary dworzec w Koronowie tonie w słońcu. Na pokrytym liszajami tynków budynku łopocą dumnie flagi polska i unijna. Muzyczka płynie z wystawionych na peron kolumn, kręci też korbką kataryniarz. Obok dworca zabytkowe samochody. Jest też wóz straży pożarnej i radiowóz policyjny. Dziewczyna z koronowskiego ratusza rozdaje wśród oczekujących na pociąg foldery o mieście i gminie.
Regiopedia.pl - wszystko o regionie
Pan Andrzej Wróblewski z Bydgoszczypamięta czasy, kiedy Koronowo miało stałe połączenia z Pruszczem Bagienicą, Tucholą, Chojnicami. Kursowały prawie do końca lat 90 XX wieku. - Piękna trasa, malownicza, aż żal, że zlikwidowali - mówi. - Popatrz pan na stan dworca. Jak dowiedziałem się, że będzie pociąg specjalny, to wysłałem syna i wnuczki. Będą mieli co wspominać. A ja pamiętam jeszcze waskotorówkę kursującą stąd do Bydgoszczy. Aż łza się w oku kręci na wspomnienie. Czy nie można wrócić tych pociągów, choćby w lecie...
Rozmowę przerywa wjeżdżający powolutku na peron pociąg. Wylewa się z niego 300 pasażerów. - Nie spodziewaliśmy się tak wielkiego zainteresowania - mówi w imieniu organizatorów Rafał Wąsowicz. - To już kolejna nasza akcja.
Na podróżnych czeka kawa, herbata, grochówka. I wyjazd do Pruszcza - z postojem na ciasto. Jest okazja zobaczyć z bliska mosty, ten w Koronowie i ten pod Buszkowem... Gdyby takie akcje promocyjne gminy Koronowo zdarzały się częściej w sezonie turystycznym...