https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Szok! Tyle trzeba będzie oddać biorąc teraz kredyt hipoteczny w PKO BP, Santanderze, BNP Parbibas, mBanku, ING. Mamy dokładne wyliczenia!

Agnieszka Domka-Rybka
Polskie hipoteki są najdroższe w Europie, biorąc pod uwagę, jak są średnio oprocentowanie. To ok. 8 proc., a np. w Czechach jest  4,9 proc., Rumunii 6,3 proc., na Węgrzech 7 procent. Wiele zależy także od konstrukcji umowy, np. wielkości wkładu własnego czy wyceny nieruchomości.
Polskie hipoteki są najdroższe w Europie, biorąc pod uwagę, jak są średnio oprocentowanie. To ok. 8 proc., a np. w Czechach jest 4,9 proc., Rumunii 6,3 proc., na Węgrzech 7 procent. Wiele zależy także od konstrukcji umowy, np. wielkości wkładu własnego czy wyceny nieruchomości. Dariusz Bloch
- Chciałem pożyczyć 600 tys. zł, a muszę oddać 2 mln zł? Chore! - mówi mieszkaniec gminy Koronowo, który buduje dom i zapytał w banku o kredyt hipoteczny. Przeżył szok! Jest naprawdę drogo! Biorąc dziś kredyt hipoteczny trzeba oddać co najmniej jeszcze raz tyle, a nawet dużo więcej! Im dłużej go spłacamy, tym koszty rosną. Banki tłumaczą, dlaczego mamy najdroższe kredyty w Europie. Bierzemy pod lupę oferty znanych banków: PKO BP, ING Banku Śląskiego, BNP Paribas, mBanku, ING Banku Śląskiego.

Spis treści

- Normalnie nie wiem, jak to można logicznie wytłumaczyć. Wybudowaliśmy z żoną dom, żeby wreszcie wyprowadzić się od teściów, jest on w stanie surowym - opowiada pan Sebastian, mieszkaniec gminy Koronowo. - Niestety, żeby go skończyć brakuje nam ok. 600 tys. zł, więc poszedłem do mojego banku (to duży, znany bank - red.), gdzie na wejście usłyszałem, że dadzą nam kredyt, ale najpierw musimy zapłacić 30 tys. zł za to, że w ogóle go nam udzielą! Po symulacji wyszło, że będziemy musieli oddać prawie 2 mln zł! Przecież, gdybyśmy mieli te dwa miliony, to po co nam kredyt za 30 tysięcy? Wolimy za to kupić okna, a nie dać zarobić bankowi.

NBP: "Rynek mieszkaniowy i sposób nabywania mieszkań nie jest dobry"

Problem dostrzega prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, a to właśnie NBP ustala stopy procentowe: „Polski rynek mieszkaniowy i sposób nabywania mieszkań jest, w złym znaczeniu tego słowa, „oryginalny”. Nie jest dobry. NBP ma tylko jedno narzędzie wpływu na ceny kredytów hipotecznych, to stopy procentowe. Jeśli dojdzie do obniżek, to i cena kredytów mieszkaniowych w Polsce powinna spaść, choć pewnie i tak będzie jedną z najwyższych w Europie” - stwierdził na niedawnej konferencji prezes NBP.

Tyle wynosi oprocentowanie kredytów w Polsce i Europie

Od kilku lat oprocentowanie kredytów mieszkaniowych w Polsce jest jednym z najwyższych w Europie i to nie tylko w strefie euro, ale również w porównaniu z innymi państwami Europy Środkowo-Wschodniej.

Według najnowszych danych NBP, średnie oprocentowanie nowych kredytów hipotecznych w Polsce wynosi ok. 8 proc, podczas gdy w większości krajów europejskich jest niższe o połowę. Przebijamy nawet państwa z naszego regionu, jak m.in.:

  • Czechy (4,9 proc.),
  • Rumunię (6,3 proc.),
  • czy Węgry (7 proc.).

„Strefa Biznesu” poprosiła największy polski bank, PKO BP, by wytłumaczył naszym Czytelnikom, dlaczego jest u nas najdrożej w Europie.

Dlaczego jest najdrożej w Europie? Banki wyjaśniają!

Bank wyjaśnia m.in., że koszty kredytów hipotecznych (ze zmienną stopą) kształtują dwa składniki: stawka referencyjna WIBOR i marża banku. Jej wysokość jest mocno skorelowana z wysokością stóp procentowych obowiązujących w danym kraju, ustalanych przez Bank Centralny (u nas to NBP). „Kraje, które obecnie mają tańszy kredyt hipoteczny należą do strefy euro. W Eurostrefie są niższe niż w Polsce stopy procentowe, a to przekłada się na koszt kredytu, m.in. z tego powodu w Niemczech, Belgii czy Irlandii koszt kredytu jest niższy, jednak nie zależy to od banków. Samo porównywanie kosztów kredytu hipotecznego w różnych krajach nie jest do końca zasadne, gdyż w każdym kraju na koszty kredytu wpływają inne czynniki”.

W naszym kraju - jak dalej tłumaczą w PKO BP - kredyty hipoteczne w zdecydowanej większości oferowane są ze stałą stopą procentową na 5 lat. Po tym czasie klient może skorzystać z oprocentowania zmiennego lub zawnioskować o kolejny pięcioletni okres stałej stopy procentowej. „Kredyty oparte o stałe stopy uniezależniają klienta od bieżących rynkowych wahań stóp procentowych. Wpływ inflacji czy stóp ustalanych przez NBP jest zneutralizowany stałością stopy. Oprocentowanie stałe składa się z marży banku i stałej stopy bazowej, zaś oprocentowanie zmienne – z marży i wskaźnika referencyjnego WIBOR 6M.”

Postanowiliśmy zajrzeć do ofert kredytów hipotecznych. Poprosiliśmy banki (większość, która jest na naszym rynku) o przygotowanie symulacji kredytu złotówkowego: 500 tys. zł na 20, 25 i 30 lat. Zapytaliśmy je o oprocentowanie (stałe), miesięczną ratę i - najważniejsze! - ile klient będzie musiał ostatecznie oddać. Nie wszystkie nam, niestety, odpowiedziały.

Tyle kosztują kredyty hipoteczne w bankach - mamy dokładne wyliczenia!

  • Wyliczenia przysłał np. ING Bank Śląski, gdzie oprocentowanie sięga obecnie 7,3 proc. Miesięczna rata kredytu na 20 lat wyniesie 3 879,76 zł, 25 lat - 3 537,77 zł, 30 lat - 3 330,87 zł. W przypadku 20-letniego kredytu całkowita kwota do zapłaty to 949 357,22 zł, 25-letniego - 1 082 512, 42 zł, 30-letniego - 1 223 224,01 zł.
  • W Santander Banku oferują oprocentowanie na poziomie 6,9 proc. Miesięczna rata na 20 lat to 3 846,54 zł, 25 lat - 3 502,06 zł, 30 lat - 3 293,00 zł, a całkowita suma do spłaty - 1 005 445,77 (20 lat), 1 166 783,49 zł (25 lat) i 1 338 381,70 zł (30 lat).
  • Z kolei mBank proponuje 6,7 proc., a oto szczegóły: miesięczna rata na 20 lat wyniesie 3786,97 zł, 25 lat - 3438,79 zł, 30 lat - 3226,39, a całkowita kwota do zapłaty - 984 529 zł, 1 136 724 zł i 1 298 614 zł.
  • W BNP Paribas BP będą raty w wysokości: 3 861,50 zł, 3 517,96 zł i 3 309,74 zł, a całkowite kwoty do zapłaty to: 1 009 016 zł, 1 169 429 zł i 1 339 741 zł.
  • Natomiast PKO BP podesłał nam z kwot tylko wysokość miesięcznych rat: na 20 lat - 3 821,90 zł, 25 lat - 3 482,23 zł i na 30 lat - 3 272,12 zł.

PKO BP tłumaczy: „Wyliczenie obowiązuje przez pierwsze 5 lat od zawarcia umowy. Po tym okresie kredyt będzie oprocentowany z wykorzystaniem WIBOR obowiązującym w tym czasie (o ile klient nie zawnioskuje o kolejny okres oprocentowania stałego). Wysokość rat będzie zatem zależna od jego wysokości. Nie możemy przewidzieć, jak będzie się wtedy kształtował wskaźnik referencyjny. Jeżeli klient będzie chciał, żeby jego kredyt był oprocentowany wg stałej stopy procentowej przez kolejny okres, może wówczas wnioskować o zmianę sposobu oprocentowania ze zmiennego na stałe”. Trudno powiedzieć, ile klient ostatecznie zapłaci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska