Wspólne zamówienie Kolei i zarządu tegoż województwa obejmowało dostarczenie dziewiętnastu Elfów różnej długości. Jednak Pesa spóźniła się z dostawami. Przeznaczone bezpośrednio dla KŚ już wożą pasażerów, ale z tych, które zamawiało województwo, brakuje trzech. Wszystkie pociągi miały dotrzeć do Katowic już w zeszłym roku.
Kary. Skomplikowana sprawa
Z tego powodu Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego naliczył Pesie kary. Bydgoski producent nie zgodził się z tym rachunkiem i oddał sprawę do sądu. Rozpatruje ją katowicki Sąd Okręgowy.
Tramwaj zwany pożądaniem. Pesy i Hyundaia. Patriotyzm kontra biznes
- Pesa zakwestionowała zasadność i wysokość naliczonych kar umownych, związanych z opóźnieniami w dostawie pojazdów typu Elf - informuje Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
- To skomplikowana sprawa. Duża część kar umownych przekroczyła już jednak wartość pociągów, które zostały do nas dostarczone - mówił kilka dni temu na antenie Radia Katowice Michał Woś, członek zarządu województwa śląskiego.
- Kwestia kar za opóźnienia jest przedmiotem postępowania sądowego, do czasu jego zakończenia nie komentujemy tej sprawy - mówi Maciej Grześkowiak, rzecznik Pesy.
Rzecznik tłumaczy, że opóźnienia w produkcji i dostawach pojazdów są przede wszystkim konsekwencją trudnej sytuacji firmy w 2018 roku: - Miała problemy z płynnością finansową, nie było pieniędzy na zakupy części, podzespołów, a nasi dostawcy niepewni swojej przyszłości czekali z produkcją. W tej chwili na bieżąco realizują dostawy, a my dzięki temu produkujemy i odrabiamy stracony czas. Jeśli chodzi o dostawy dla Kolei Śląskich, to do tej pory dostarczyliśmy 16 pojazdów, w tym roku dwa czteroczłonowe dotarły na Śląsk w styczniu i lutym, brakujące wyjadą z Bydgoszczy w najbliższych miesiącach.
- Po dostarczeniu wszystkich dziewiętnastu pociągów Koleje Śląskie zamierzają jeszcze - zgodnie z umową - zamówić dwa dodatkowe.
- Mają do nas dotrzeć do końca tego roku - mówi Magdalena Iwańska , rzeczniczka przewoźnika.
Pesa chce dostarczyć nowe lokomotywy
Tymczasem Pesa złożyła ofertę spółce Rail Capital Partners z grupy Polskiego Funduszu Rozwoju na dostawę lokomotyw. Jest to jedyna propozycja w tym zamówieniu.
Pesa odwołała się od przegranego przetargu na tramwaje dla Warszawy
Według informacji portaluRynek-Kolejowy.pl, przedmiotem jest dostawa do dwunastu nowych lokomotyw trakcyjnych wraz z dostawą tzw. wyprawki oraz świadczenie usług utrzymania lokomotyw przez 72 miesiące. Spółka Rail Capital Partners została utworzona przez Pesę oraz Państwowy Fundusz Rozwoju w celu wynajmu lokomotyw produkowanych przez bydgoskiego producenta. To tzw. pool taborowy. W ramach operacji przejęcia Pesy przez Polski Fundusz Rozwoju, państwowy fundusz przejął w całości spółkę taborową. W ten sposób chciano uniknąć obaw, że PFR będzie sam u siebie zamawiał lokomotywy z pominięciem konkurencji.
