Wczoraj w Bydgoszczy spotkał się z przedstawicielami samorządów, by porozmawiać o planowanych i koniecznych w regionie inwestycjach.
A do najważniejszych należy BiT City, czyli trasa między Bydgoszczą a Toruniem.
- Okazuje się jednak, że przy modernizacji tej trasy uzyskanie zezwoleń potrwa zbyt długo i nie zdążymy w czasie zrealizować inwestycji, tak by dostać dotację z Unii Europejskiej - twierdzi Szafrański.
Pieniądze z budżetu województwa - około 70 mln zł - to za mało.
- Bo kilometr to wydatek minimum 2 mln zł, razy 2 tory, razy 50 km, co daje przynajmniej 200 milionów zł. Dlatego chcemy zamiast modernizować linię zrewitalizować ją tak, by można było jechać nią do 120 km na godz. - podaje Szafrański.
Z pieniędzy Regionalnego Programu Operacyjnego remontowane mają być odcinki Toruń Wschód - Grudziądz i Chełmża - Grudziądz. W planach jest też dostosowanie linii Kowalewo Pomorskie - Golub Dobrzyń do prędkości 80-100 km na godz.
W dalszej kolejności po 2014 roku PLK chce rewitalizować linię Bydgoszcz Fordon - Chełmża.
Czytaj e-wydanie »