Nie było parady ani miniwystępów na rynku. Bo Międzynarodowy Festiwal Folkloru utonął w deszczu. Przynajmniej na początku.
To miał być wyjątkowy piątek dla chojniczan, bo z kolorowymi występami uczestników Międzynarodowego Festiwalu Folkloru. A było oberwanie chmury i gradobicie. Na scenie trzeba było użyć mopa, ale był to daremny trud, bo nie chciało przestać padać...
Parada jedynie dobrze się zaczęła, bo potem wszyscy uciekali, by się schować przed deszczem. Przez aurę nie było też miniwystępów na rynku.
W fosie zero widzów, bo kto by wysiedział na mokrych ławkach przy takiej ulewie. Ponawiamy więc apel do naszych samorządowców - przekonajcie konserwatora zabytków do zadaszenia widowni. Inaczej każda impreza pod chmurką będzie zagrożona.
Po godz. 15 wyszło słońce, więc można było cieszyć się występami. Na scenie pokazały się następujące zespoły Kaszëbe z Chojnic, Słowacja, Hiszpania, Włochy, Portoryko, Rosja, Portugalia, Francja, Serbia, Hawaje, Kaszuby z Chojnic.