Decyzja zapadła podczas poniedziałkowej sesji rady miasta. Za było czternastu radnych, a przeciwko siedmiu - w przypadku obydwu głosowań. Przeciwny był klub radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Podatek od nieruchomości rośnie drastycznie, na poziomie 15-16 procent, co jest daleko za wysokie - mówił podczas sesji Janusz Dębczyński (PiS).
Tymczasem ratusz tłumaczy, że wzrost był nieunikniony, bo miasta na to nie stać. „Koniecznym z punktu widzenia rachunku ekonomicznego gminy, prawidłowego funkcjonowania i wykonywania zadań nałożonych na jednostki samorządu terytorialnego jest ustalenie stawek na wskazanym poziomie. Biorąc pod uwagę wydatki i wpływy budżetu gminy nie ma obecnie warunków do przyjęcia niższych stawek podatku od nieruchomości - czytamy w uzasadnieniu uchwały.
I tak od nowego roku za metr kwadratowy budynku mieszkalnego trzeba będzie zapłacić 75 groszy (wcześniej 65 gr). o dwa grosze więcej - 65 gr. Stawki dla prowadzących działalność gospodarczą wyniosą 93 gr za grunt (wzrost o 13 gr) i 23,46 zł (wcześniej 21,26 zł).
Jak mówiła Honorata Baranowska, skarbnik miasta, w ostatnich dwóch latach wpływy z tytułu podatku od nieruchomości stanowiły sporą pozycję. Plan na 2018 rok zakładał wpływy na poziomie 96 mln zł przy osobach prawnych i 13,5 mln zł od osób fizycznych. Wykonanie wyniosło odpowiednio - 102 i 14,1 mln zł. W tym roku wykonanie wynosi ponad 90 proc.
Stawki podatku od środków transportowych wzrosną o 6 procent.
