Urzędnik, którego cytuje agencja UNIAN, powiedział, że władze okupacyjne robią wszystko, by nie pokazywać, że lokale wyborcze świecą pustkami. Andriuszczenko powiedział, że spodziewa się, iż 28 września Rosjanie ogłoszą fikcyjne wyniki, według których za aneksją padnie 87 proc. głosów.
Wcześniej władze ukraińskie informowały, że w Mariupolu, mieście na południowym wschodzie Ukrainy, mieszkańcy zmuszani są do oddania głosu w pseudoreferendum; w lokalach wyborczych odbywa się to pod obserwacją ludzi z automatami, bez możliwości tajnego oddania głosu. Członkowie komisji w asyście uzbrojonych ludzi obchodzą mieszkania z urną wyborczą i jedynym sposobem, by próbować uniknąć głosowania, jest nieotwieranie im drzwi.
Władze okupacyjne w zajętych częściowo przez wojska rosyjskie czterech obwodach na wschodzie i południu Ukrainy twierdzą, że od piątku prowadzą tam pseudoreferenda w sprawie przyłączenia tych terenów do Rosji. Działania te na okupowanych terytoriach obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego mają potrwać do wtorku.
dś
Źródło:
