Informację potwierdza nam Małgorzata Barska, rzeczniczka prasowa zielonogórskiej policji. - Podejrzany o zabijanie jeży mężczyzna jest w naszych rękach - mówi.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że mężczyzna został doprowadzony do zielonogórskiej prokuratury.
Więcej informacji na ten temat podamy w środę, 25 lipca.
Przeczytaj też:Bestia, nie człowiek! Oblał jeża łatwopalną substancją i go podpalił
Przypomnijmy, że dziewięć martwych jeżyk w poniedziałek, 9 lipca, znalazła jedna z mieszkanek miasta. Zwierzęta leżały poukładane w rządku przy ul. Zamoyskiego. Kilka dni wcześniej ktoś podpalił żywego jeża na ul. Anny Jagiellonki. Powiadomiono policję, a także towarzystwo zajmujące się ochroną zwierząt. Weterynarz, który przeprowadził sekcje jeży poinformował, że zwierzęta umierały w męczarniach.
W związku z oburzającym opinię publiczną kalibrem sprawy, policja prowadziła intensywne śledztwo. Wygląda na to, że zakończyło się ono sukcesem.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Zwyrodnialec zabił dziewięć jeży w Zielonej Górze [ZDJĘCIA]

Zobacz też wideo: Sadysta przywiązał psa do drzewa i pozostawił na pewną śmierć
POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":