35-letni mężczyzna został już przesłuchany. Postawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Zbrodnia wstrząsnęła krajem we wrześniu 2002 roku. Niedaleko Malborka nieznany sprawca zaatakował 10-letniego chłopca wracającego do domu. 17 razy dźgnął go nożem. Dziecko nie miało szans na przeżycie.
Pomimo upływu lat funkcjonariusze we współpracy ze śledczymi z prokuratury jeszcze raz dokładnie przeanalizowali sprawę. Przesłuchali dodatkowych stu świadków, zlecili też nowe opinie - z zakresu mechanoskopii i medycyny sądowej. Po szczegółowej analizie podejrzenie padło na 35-latka. Jeśli sąd udowodni mu zabójstwo, to grozi mu dożywocie.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »