- Przyczyną zgonu 39-letniej kobiety było wykrwawienie w wyniku ran tłuczonych i kłutych w okolicy głowy oraz szyi - mówi Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.
O SPRAWIE CZYTAJ TEŻ TUTAJ:Tłuczkiem i nożem zabił żonę? Piotr B. z Grudziądza odpowie za zabójstwo
W tragiczną noc pokrzywdzona wezwała policję
- Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się. Złożył obszerne wyjaśnienia - dodaje prokurator Chodyna. - Twierdził między innymi, że kochał żonę, a największą karą dla niego jest to, że ją utracił.
Ponadto podczas przesłuchania Piotr B., mówił że podczas zdarzenia był pod wpływem środków psychoaktywnych, tzw. dopalaczy. Zbrodnię miał dokonać z powodu „nieporozumień małżeńskich”. Śledczy chcieli przeprowadzić tzw. eksperyment procesowy z podejrzanym, polegający na odtworzeniu wydarzeń z feralnej nocy. Piotr B. odmówił. Miał do tego prawo.
Jak się okazuje w noc, podczas której doszło do tragicznych wydarzeń, policjanci byli wezwani na interwencję przez 39-latkę. Miała ona zgłaszać, że w mieszkaniu doszło do włamania. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, nikt nie otwierał im drzwi. Nie dochodziły też żadne niepokojące odgłosy. Także sąsiedzi, twierdzili że nic w nocy nie słyszeli.
Przedmiotem ustaleń śledczych będzie też to, co działo się z Piotrem B., od momentu dokonania zbrodni do czasu zgłoszenia się na policję. Z relacji podejrzanego wynika, że poruszał się po terenie Grudziądza. - Ogólnie wersja całego zdarzenia, którą przedstawia Piotr B., odpowiada naszym dotychczasowym ustaleniom - podkreśla Magdalena Chodyna.
Krew i odzież do badania
Od podejrzanego pobrano m.in. krew oraz zabezpieczono jego odzież. Prokuratura w sobotę wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące. - Wniosek był argumentowany głównie tym, że zachodziła obawa matactwa oraz zarzucane przestępstwo jest zagrożone wysokim wymiarem kary - wyjaśnia prokurator Magdalena Chodyna. - Sąd przychylił się do naszego wniosku.
Małżeństwo B. nie ma opinii wzorowego. Zarówno zamordowana kobieta jak i jej mąż mieli już zatargi z prawem. Nie stronili też od używek. Interwencje policyjne w ich mieszkaniu były częste.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo w Grudziądzu? Mężczyzna przyszedł na komendę i powiedział, że zabił swoją żonę [NOWE INFORMACJE]
Za zabójstwo Piotrowi B. grozi kara pozbawienia wolności nie krótsza niż 8 lat, 25 lat bądź dożywocie.
WIDEO.Poważny wyapdek na autostradzie A1 obok Włocławka. 8 osób trafiło do szpitala - wypowiedź rzecznik policji we Włocławku