Podhale cały czas żyje tragedią jaka miała miejsce w sobotę 27 czerwca około godziny 22. Jak informuje w lakonicznym komunikacie małopolska policja, do jej komendy powiatowej w Zakopanem wpłynęło zgłoszenie, że w okolicach stadionu w Kirach doszło do próby kradzieży paliwa. Przybyli na miejsce policjanci mieli oddać strzały. Jedna z kul dosięgła młodego mężczyznę.
Ten pomimo reanimacji zmarł na miejscu.
Podhale. Policjant podczas interwencji zastrzelił młodego mężczyznę
Policja nie informuje o szczegółach zajścia. Sprawy nie prowadzi też już od poniedziałkowego poranka zakopiańska prokuratura. Śledztwo ws. śmierci przejęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie.
- W związku ze zdarzeniem, do którego doszło w godzinach nocnych 27 czerwca br., w miejscowości Kościelisko – Kiry, informuję, że jak dotychczas ustalono, podczas działań operacyjno-wykrywczych prowadzonych przez funkcjonariuszy KPP w Zakopanem, doszło do śmiertelnego postrzelenia mężczyzny - mówi prokurator Janusz Hnadko, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Krakowie, która przejęła śledztwo ws. zdarzenia. - Tego dnia, w wyniku uprzednich wielokrotnych informacji o kradzieżach paliwa w tym miejscu, funkcjonariusze Policji, prowadzili czynności operacyjno – wykrywcze. Po zauważeniu w trakcie prowadzonych czynności mężczyzn, rozpoczęli pieszy pościg za nimi, w trakcie którego doszło do wystrzału z broni służbowej jednego z funkcjonariuszy Policji, a wystrzał ten spowodował obrażenia głowy pokrzywdzonego, a w następstwie, pomimo udzielonej pomocy lekarskiej, jego zgon.
Jak dodaje śledczy oględziny na miejscu zdarzenia prowadził początkowo prokurator z Prokuratury Rejonowej w Zakopanem.
To jeszcze on zlecił by zwłoki pokrzywdzonego przekazano do CMUJ ZMS w Krakowie, celem wykonania sekcji zwłok.
- Z uwagi na to, że mamy do czynienia ze zdarzeniem z udziałem funkcjonariusza Policji w Zakopanem, na podstawie Zarządzenia Prokuratora Regionalnego w Krakowie, czynności w dniu 28 czerwca br., na miejscu zdarzenia wykonywał prokurator z Prokuratury Okręgowej w Krakowie Dokonał on oględzin miejsca zdarzenia i zabezpieczył niezbędne ujawnione na miejscu dowody, m.in. broń służbową, z której padł strzał. Sprawa w całości przekazana została do prowadzenia przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie, gdzie wszczęto śledztwo pod kątem zaistnienia przestępstwa z art. 155 kk. (nieumyślne spowodowanie śmierci - przyp. red.) - kończy Hnadko.
Prokuratura dodaje że sprawie tej, są obecnie ustalani i przesłuchiwani świadkowie zdarzenia a zabezpieczone dowody zostały przekazane do badań.
Tak naprawdę o sprawie nie wiemy więc oficjalnie nic. Nie wiadomo czy zmarły 28-latek był faktycznie podejrzanym o kradzież czy też może po prostu dosięgła go "zabłąkana kula".
Jego najbliżsi przekonują, że był to dobry chłopak, który nigdy nie miał nic wspólnego z przestępstwami.
- Pochodził z Olszówki w powiecie limanowskim - mówi pani Katarzyna, niedoszła teściowa zmarłego. - Od dwóch lat chodził z moją córką i młodzi właśnie spodziewali się dziecka. To urodzi się za miesiąc i będzie półsierotą na starcie. W sobotę Darek poszedł po piwo, bo chcieli z ojcem mojej córki świętować zakończoną wspólnie pracę. On po prostu znalazł się w złym miejscu, w złym czasie.
Marek M. w rodzinnej wsi miał starszych rodziców i dwoje niepełnosprawnego rodzeństwa. Był opiekunem całej czwórki. Teraz także i oni zostali w ciężkiej sytuacji.
Dlatego rodzina niedoszłej żony zmarłego zamierza walczyć o sprawiedliwość i prawdę o tym, co zaszło w sobotę. Przekonują, że Dariusz M. na pewno nie kradł benzyny. Szedł na piechotę i nie miał ze sobą nic do czego paliwo mógłby spuścić. - Zresztą gdyby chciał kraść to pojechałby tam samochodem, a nie później szedł na nogach - mówi pani Katarzyna. - Cała ta historia jest bez sensu.
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
