Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (16-17 marca). Z ustaleń śledztwa wynikać ma, że 26–letnia Patrycja S. włamała się do kościoła przez okno w zakrystii. Zabrała różaniec i figurę baranka. Z tabernakulum wyjęła konsekrowane hostie i podpaliła je. Później zapalone świece postawiła pod drewnianymi ławkami.
Policja bardzo szybko dowiedziała się o włamaniu. Patrycja S. została złapana jeszcze w środku kościoła. Gdy funkcjonariusze zobaczyli palącą się ławkę wezwali strażaków. Ogień szybko ugaszono. Patrycja S. usłyszała zarzuty włamania, spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru i obrażania uczuć religijnych.
Nie przyznała się. Wcześniej była już karana za kradzieże.
Po informacji o podpalonych hostiach w kościele w Szklarskiej Porębie arcybiskup Józef Kupny zarządził msze przebłagalne w całej Archidicezji Wrocławskiej.