Z wiosną postanowiliśmy ocieplić nasze relacje z Bydgoszczą. Znamy wiele miejsc, które są wyznacznikami czy punktami orientacyjnymi. Umawiamy się np. w parkach czy pod pomnikami albo po prostu „w centrum”. Tym razem za cel obraliśmy jednak wyznaczenie jedynego i właściwego punktu, stanowiącego środek miasta.
O pomoc poprosiliśmy Ratusz i wkrótce cieszyliśmy się wyjątkowymi współrzędnymi:
N 53°07’52,6332”
E 18°03’09,3258”
Czytaj też: Małe "Greenwich" w Bydgoszczy? Czemu nie. 18 południk to szansa na boom turystyczny
Krótki romans z internetowymi mapami i już wiemy gdzie iść. Wyruszamy w podróż o godzinie 15, żeby dotrzeć za dnia i w blasku wiosennego słońca. By uniknąć mrożących krew w żyłach sytuacji rezygnujemy z komunikacji miejskiej. Mimo to pojawiają się utrudnienia - przy remontowanej ulicy Chodkiewicza. Omijamy tor przeszkód i wkrótce jesteśmy na ulicy Kamiennej. Kilka minut żwawego marszu i oto jest: geometryczny środek Bydgoszczy, punkt pomiędzy ulicą Kamienną a Kołobrzeską, a konkretnie... garaż. Piękny, połyskujący i niczego nieświadomy garaż, położony w pobliżu stacji na Bielawach. Już wiemy, że można dotrzeć tutaj także pociągiem. Czy warto udać się w taką podróż? Niekoniecznie, bo okolica jest raczej mało atrakcyjna - ot, ścieżka rowerowa, garaże, garaże, garaże... i stacja. Jedno jest pewne: warto wiedzieć, gdzie jest środek miasta.
A co z najwyższym i najniżej położonymi punktami? Jak informują pracownicy urzędu, z map geodezyjnych wynika, że najwyżej położony teren to okolice ul. Świętokrzyskiej (Fordon) - odcinek pomiędzy ulicami Gorczańską a Sudecką. Wzdłuż tej ulicy dominuje zabudowa jednorodzinna, ale ukształtowanie terenu sprawia, że mniej więcej taka sama odległość „do nieba” jest z dachu wieżowców na Wzgórzu Wolności. Wzgórze jest co prawda niżej niż wspomniana ul. Świętokrzyska, ale jeśli dodać do tego dwudziestokilkumetrowe wieżowce, to dachy tych budynków są na porównywalnej wysokości co ulica w Fordonie.
Z kolei najniższym punktem są okolice Wisły na granicy miasta.