Czy oznacza to, że wprowadzenie 8-letniej podstawówki i likwidacja gimnazjów nie jest jeszcze przesądzone?
Taka wiadomość obiegła wczoraj media. MEN jednak zaprzecza.
Przeczytaj również: ZNP przeciwko reformie. „Gimnazja to szkoły sukcesu”
- Zaczynamy 1 września 2017 roku. Tak, jak zapowiadaliśmy - mówi Anna Ostrowska, rzecznik ministerstwa. - Chcemy dać samorządom więcej czasu na wprowadzenie reformy, dlatego nie zmieniamy nic w tym roku.
Zdaniem związkowców to jednak za mało, aby zdążyć z przygotowaniem nowych aktów prawnych, podstaw programowych, podręczników itp. - Ta reforma jest nieprzemyślana - twierdzi ZNP, który nie zamierza rezygnować z walki o utrzymanie gimnazjów. Mogą w nią również włączyć się rodzice przeciwni reformie. Ci jednak przede wszystkim chcą wreszcie wiedzieć, gdzie ich dzieci będą uczyć się po ukończeniu szóstej klasy. - Mamy dość czekania - mówią.
Czytaj cały artykuł: Mówią „NIE” dla chaosu w szkole [wideo]
Nauczyciele przeciwko PiS-owskim zmianom w oświacie. 1 września protest w Warszawie (źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)