Tak miłą niespodziankę przygotowuje nam na Wielkanoc natura.
- Oczami wyobraźni można już zobaczyć tłumy spacerowiczów w ten i następny dzień, bo aura będzie sprzyjać spędzaniu czasu na świeżym powietrzu – mówi bydgoski synoptyk dr inż. Bogdan Bąk.
W pogodzie dla Kujaw i Pomorza na najbliższe dwa tygodnie można wyróżnić dwie fazy: pierwszą ciepłą (nawet bardzo ciepłą) i jednocześnie suchą oraz drugą chłodniejszą i wilgotną.
To też może Cię zainteresować
Jak już wiemy, maksimum wzrostu temperatury w tych dniach powinno wypaść w niedzielę 31 marca, czyli w pierwszy dzień świąt wielkanocnych – temperatura w wielu miejscach regionu przekroczy 20 stopni Celsjusza (może sięgnąć nawet 23). W wielkanocny poniedziałek (1 kwietnia) termometry pokażą temperaturę niższą o 2-3 stopnie.
Po świętach ochłodzi się
- Pod koniec poniedziałku zacznie przybywać chmur, które będą zwiastunem nadchodzącej zmiany pogody. W nocy pojawią się już pierwsze opady deszczu i zacznie napływać chłodniejsze powietrze – prognozuje Bogdan Bąk.
Do końca pierwszej dekady kwietnia temperatura powietrza wzrośnie maksymalnie do 15 stopni, a najczęściej termometry pokażą 11-13.
Noce będą bez przymrozków, bo zalegające chmury zahamują wypromieniowanie zgromadzonego przy gruncie ciepła.
Przyjdą też deszcze
Poświąteczny okres do 9-10 kwietnia będzie dość wilgotny, bo suma opadów może przekroczyć 50 mm, a lokalnie deszczu może spaść jeszcze więcej.
W ostatnich latach pierwsze dni kwietnia były w naszym regionie raczej przeciętne, niekiedy bardzo suche, więc tak duże opady będą znacznym odstępstwem. Ostatni, porównywalny początek kwietnia był bardzo dawno, bo w roku 1970. Wówczas w Bydgoszczy zanotowano sumę opadów wynoszącą 46 milimetrów.
- Dla przyrody to wymarzona pogoda dla dalszej wegetacji, zaś nieco mniej korzystna dla rolników, którzy będą mieli problemy z wjazdem na mokre pola – dodaje synoptyk.
