https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z Dąbrówki Królewskiej proszą o pomoc. Wsparcie zadeklarowała już gmina

(JK), (ŁSZ)
Największe straty ogień spowodował na dachu. Spłonęła duża część więźby i około 40 metrów kwadratowych poszycia. Strażacy wstępnie wycenili straty na 70 tysięcy złotych. Ale to tylko szacunki. Prawdziwe szkody wyceni rzeczoznawca
Największe straty ogień spowodował na dachu. Spłonęła duża część więźby i około 40 metrów kwadratowych poszycia. Strażacy wstępnie wycenili straty na 70 tysięcy złotych. Ale to tylko szacunki. Prawdziwe szkody wyceni rzeczoznawca Łukasz Szalkowski
Materiałów budowlanych i sprzętu agd potrzebują mieszańcy domu wielorodzinnego w Dąbrówce Królewskiej (gmina Gruta), w którym w poniedziałkowy wieczór wybuchł pożar, powodując ogromne straty. Wsparcie pogorzelcom zadeklarowała już Halina Kowalkowska, wójt gminy Gruta.

Straty po pożarze są duże. Strażacy wstępnie wycenili je na 70 tysięcy złotych, ale dokładną wartość szkód będzie określał rzeczoznawca. Najbardziej ucierpiała konstrukcja dachu i jedno z czterech mieszkań znajdujących się w budynku. Mieszka w nim 82-letnia kobieta. - Praktycznie zniszczona jest kuchnia, spłonęło jej wyposażenie i pralka - mówi syn starszej lokatorki, spotkany na miejscu przez naszego reportera.

Po godz. 18 strażacy pojechali do Dąbrówki Królewskiej w powiecie grudziądzkim. Gaszą pożar w domu wielorodzinnym.

Remont będzie trzeba zacząć jednak od dachu. Spłonęła bowiem duża część więźby i około 40 metrów kwadratowych poszycia. Z daleka widać dziury. Mieszkańcy mogą jednak liczyć na pomoc gminy. - Dzień po pożarze spotkałam się z właścicielami wszystkich mieszkań znajdujących się w budynku - mówi Halina Kowalkowska, wójt gminy Gruta. - Póki co udało się załatwić z energetyką doprowadzenie prądu do budynku oraz kontener na odpady. Po dokładnej analizie strat, podejmiemy konkretne decyzje w sprawie wsparcia dla poszkodowanych - dodaje wójt. Pogorzelcy najbardziej prosili panią wójt o pomoc w zakupie materiałów niezbędnych do odbudowy budynku.

Kowalkowska mówi, że nie było potrzeby zapewniania poszkodowanym zastępczego lokum. - Ci, którzy nie mogli spędzić nocy w spalonym budynku, znaleźli schronienie u bliskich. Pytałam kilkukrotnie, czy na pewno nie potrzebują dachu nad głową? Nie było jednak takiej konieczności - mówi.

Pogorzelcy nieśmiało zwracają się z prośbą o wsparcie do każdego, kto tylko jest w stanie przyczynić się do odbudowy domu. - Przyda się wszystko, co potrzebne jest do odbudowy dachu i remontu wnętrz. Do wymiany są też cztery drzwi - wyliczają.
Każdy, kto chce pomóc i ewentualnie podarować elementy wyposażenia czy materiały budowlane, może przywieźć je do Dąbrówki Królewskiej 8 lub kontaktować się z rodziną jednej z mieszkanek za pośrednictwem gminy lub „Pomorskiej”.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska