Kobieta dochodzi do siebie w szpitalu w Bydgoszczy. Grozi jej amputacja nogi.
Psy zostały zabrane na 15-dniową obserwację weterynaryjną w celu wykluczenia wścieklizny. Ich właścicielowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 41-latki.
Przeczytaj również: Mieszkańcy Włocławka i okolic oddali krew dla Kasi, pogryzionej przez psy [wideo]
Przypomnijmy, do dramatycznego zdarzenia doszło 13 stycznia w Nowej Wsi pod Włocławkiem. Spacerująca z dzieckiem kobieta została zaatakowana przez psy. 41-latka swoim ciałem obroniła 9-miesięczną córeczkę. Z poważnymi ranami zagrażającymi jej życiu trafiła do szpitala. Aktualnie przebywa w specjalistycznej placówce w Bydgoszczy, gdzie lekarze walczą o jej nogę.
W Nowej Wsi mieszkańcy są poruszeni dramatycznymi wydarzeniami.
15 stycznia prokuratura we Włocławku postawiła zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 39-letniemu mężczyźnie, który prawdopodobnie jest właścicielem psów.
Czytaj e-wydanie »