https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pogryzł ją pies. Uciekała w bucie pełnym krwi

(aga)
Andrzej Bartniak
Trzy operacje, powikłania, ból, depresja i wielkie wydatki na leczenie. Pogryzienie przez psa może uprzykrzyć życie. Niestety, nie wszyscy to pojmują.

Eugenia Wróblewska z Łowinka zmierzała rowerem do domu, gdy dopadł ją pies jednego sąsiadów. - Chwycił za łydkę i szarpał. Ból był przeraźliwy - relacjonuje kobieta.
Na szczęście, w pobliżu fachowcy naprawiali płot. - Gdy zobaczyli, co się dzieje, narobili hałasu, więc pies puścił łydkę. Do domu miałam kilka metrów. Jakoś dotarłam, z butem pełnym krwi.

Owczarek niemiecki pogryzł właścicielkę

Miesiące w szpitalu

Kolejne 17 tygodni były dla niej udręką. - Rana puchła, noga zrobiła się czarna, wdała się martwica mięśni. Przeszłam trzy operacje, spędziłam w szpitalu ponad sto dni - żali się kobieta.

"Ratunku! Terroryzują nas psy"

Co gorsza, leczenie szarpnęło ją za kieszeń. - Za pierwszym razem mąż zostawił w aptece 350 zł. Potem były kolejne wydatki, największe na specjalistyczne opatrunki. Zdarzało się, że zabrakło nam na chleb. To wszystko mnie dobiło, nie mogę wyjść z psychicznego dołka.

Świecie - wiadomości

Za małe odszkodowanie

Oczywiście, zgłosiła sprawę policji. Za pierwszym razem została umorzona, ale po odwołaniu, trafiła do sądu. Wyrok: 1000 zł grzywny, 1500 zł odszkodowania plus koszty sądowe.
Eugenia Wróblewska zamierza się od niego odwołać. - Wydałam na leczenie znacznie więcej pieniędzy, mam zdeformowaną łydkę i poniosłam tyle psychicznych strat, że nie mogę przystać na taką kwotę. Tym bardziej, że do dziś nie usłyszałam od sąsiada zwykłego "przepraszam".

Niestety, sprawa pani Wróblewskiej nie jest wyjątkowa. W ubiegłym roku w powiecie świeckim było ich co najmniej 17 - tyle wszczął powiatowy lekarz weterynarii, bo w tych wypadkach dochodził dodatkowy czynnik: nieaktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie. - Nie prowadzimy statystyk dotyczących pogryzień przez psy, ale wiemy z doświadczenia, że nie są one rzadkością. Istotne jest, żeby zgłaszać każde, bo to podstawa to wszczęcia postępowania, które z naszej strony może się skończyć mandatem do 500 zł - mówi Roman Witt, komendant straży miejskiej w Świeciu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
To skandal z tym Niewieścinem kierunek Suponin. Aż strach pomyśleć, że dzieciak tam jedzie rowerkiem.

W Buśni (gmina Warlubie), w środku wioski na drodze, są puszczone luzem psy. Co prawda małe, ale upierdliwe i nie wiadomo czy szczepione u weterynarza. pewnie w niejednej gminie w naszym powiecie tak się dzieje.

W władze? Mają to w czterech literach?
a
alejaja
To skandal z tym Niewieścinem kierunek Suponin. Aż strach pomyśleć, że dzieciak tam jedzie rowerkiem.
Z
Zofija
W Niewieścinie przy drodze prowadzącej do Suponina biegają psy, prawdopodobnie nie szczepione około 7-8 sztuk. Właściciele tłumaczą że nie mogą ich złapać i uwiązać. Psy te zagrażając zdrowiu mieszkańców.
P
Piotr prawnik
Szanowna Pani proponuję Pani zwrócić się do firm które specjalizują się w odzyskiwaniu odszkodowań ( w internecie roi się od ogłoszeń). Znam przypadek który poszkodowany dostał 27 tyś zł od własciciela psa. Skoro jeden sąd uznał winę sąsiada (wyrok sądowy) myślę że można puścić sąsiada bez butów.
v
viesniak
polska to dzicz. ja mieszkam w londynie. moj sasiad litwin trzymal pitbula. kiedys poszedl z nim na spacer do parku i jegoo pies zaatakowal lisa. zanim przyjechala policja ciezko go poranil. lisa trzeba bylo uspic, pies trafil do schroniska a litwin od razu do aresztu. potem dostal wyrok - caly rok widzialem go w weekendy jak sprzatal park i podbno jeszcze 5000funtow grzywny tak mowila jego zona bo zna moja. i jeszcze ma dozywotni zakaz posiadania zwierzat. gdyby jego pies pogryzl czlowieka, to by siedzial w wiezieniu jak za napad z bronia, a na adszkodowanie to by musial pewnie dom sprzedac. a polactwo w polsce niech psy zra dalej.
Z
Zx
ukatrupiłbym kundla i jego właściciela. mnie raz pies pogryzł ,powiesiłem bestie na płocie,a sąsiad właściciel dostał taki wpier...... że potem tylkko koty trzymał! Trzeba ponosic odpowiedzialnosc za swoje zwierze.

Ukręć sobie gruchę na spokojność .......
e
emigrant
Kazdy atak poprzez psa na ziemi niczyjej jakim jest grunt publiczny to wyrok smierci na to zwierze.
Na zachodzie pies ktory zaatakuje czlowieka idzie do uspienia na koszt wlasciciela. Nie jest wazne jakiej jest rasy i jaka wartosc stanowi. Moze byc wart nawet milion NIC NIE POMOZE !!
Nie ma zadnego odwolania od tego postanowienia.
Wlasciciel dodatkowo jest karany za to ze zwierze bylo bez dozoru.
Jedyne odstepstwo od tej zasady jest jezeli stalo sie to na obszarze zamknietym jakim jest posiadlosc wlasciciela a teren byl oznakowany tablicami ze przekraczajacy granice tej posiadlosci robia to na wlasne ryzyko.
s
stan
do hycla , a ty nadajesz się tylko na przerobienie na g*wno , którym powinni cie nakarmić
r
radykał
ukatrupiłbym kundla i jego właściciela. mnie raz pies pogryzł ,powiesiłem bestie na płocie,a sąsiad właściciel dostał taki wpier...... że potem tylkko koty trzymał! Trzeba ponosic odpowiedzialnosc za swoje zwierze.
h
hycel
pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!
k
k
A strażnik gminny to niby z czego miałby odstrzelić takiego psa?!Pomyśl zaczym coś napiszesz!

Z procy może.
m
marry
Myślę,że porządna i nieodwołalna kara dla właściciela takiego zwierzaka byłaby skutecznym środkiem na takie przypadki.Zdziczałe psy,które są bez właściciela, powinny być odławiane przez służby komunalne.
c
czytelnik
A strażnik gminny to niby z czego miałby odstrzelić takiego psa?!Pomyśl zaczym coś napiszesz!
c
cms
skoro się psy pałętają, a w wielu miejscowościach jest to normą, to powinien najbliższy myśliwy ewentualnie policjant czy strażnik gminny w razie zagrożenia odstrzelić takie zwierze, a służby komunalne od razu zutylizować padline... Czy życie ludzkie ma być zagrożone przez psy porzucone i nieraz chore czy wściekłe?? czy pies jest ważniejszy od człowieka?? Jeden pocisk droższy od leczenia i męki poszkodowanych?? ile razy tak jest że ludzie są kalekami do końca życia, bo piesek pogryzł??
No chyba że wiadomo kto jest właścicielem psa, to wtedy chycla i niech go złapie, zawiezie do właściciela i minimum 1000zł grzywny. Niech ludzie myślą gdy chcą chować zwierzaka a później zmuszają go do życia w dziczy....
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska