W piątek, 8 listopada, pożegnaliśmy Dawida, Mateusza i Patryka - nastolatków, którzy zginęli w tragicznym wypadku samochodowym w Zawierciu-Skarżycach. W kościele p.w. św. Jacka i Marii Magdaleny w Kroczycach odbyła się msza święta pogrzebowa Dawida i Mateusza. Pogrzeb Patryka odbył się w pobliskich Sokolnikach.
W Kroczycach pojawiły się tłumy mieszkańców gminy.
Dawida i Mateusza żegnała rodzina, przyjaciele ze szkoły, znajomi, nauczyciele, przedstawiciele samorządów, strażacy oraz zwykli mieszkańcy. Mateusz był druhem Ochotniczej Straży Pożarnej w Kroczycach. Z tego powodu pojawiły się delegacje jednostek z powiatu, które odprowadziły chłopców na cmentarz.
Kondukt żałobny przeszedł przez DK78. Konieczne było chwilowe wstrzymanie ruchu. Na cmentarzu nie zabrakło przeszywającego dźwięku syren samochodów strażackich.
Słowo pożegnania na cmentarzu wygłosił ksiądz katecheta, który uczył chłopców.
- W rozmowach z nauczycielami, paniami sprzątaczkami powtarza się zawsze jedno stwierdzenie. To byli dobrzy chłopcy. Wiedzieli kiedy pomóc, kiedy uśmiechnąć się. Uczęszczali na religię. W czasach, w których modne jest wypisywanie się z niej - mówił.
Wspominał, że w dniu tragicznego wypadku miał z nimi katechezę. Chłopcy dopytywali się, czy na koniec semestru będą mieli piątkę. Chłopcy byli przyjaciółmi, trzymali się razem. Lubili jeździć samochodami, spotykać się ze znajomymi.
Do wypadku doszło w miniony poniedziałek, 4 listopada, w Zawierciu-Skarżycach. Na łuku drogi pomiędzy Pieckami, a Skarżycami kierowca seata leona nie zapanował nad kierownicą, zjechał na przeciwny pas ruchu i uderzył w jadącą w przeciwnym kierunku cysternę. Zginęło trzech 19-letnich chłopców z gminy Kroczyce.
