Taka impreza odbywa się co roku z okazji święta lotnictwa. Były tradycyjne pokazy lotnicze - samoloty w szyku i akrobacja. Potem wszyscy mogli podziwiać pokaz bomby wodnej - czyli ogromnej ilości wody którą strażacy zrzucają z samolotu, żeby ugasić pożar. I wreszcie to, co przyciągało najbardziej - skoki spadochronowe. - Dla wielu to przygoda życia - mówi Marek Tarczykowski, instruktor lotów ze spadochronem.
Z okazji skorzystało kilkunastu torunian, a także goście z Bydgoszczy. Dla Łukasza takie przeżycie nie było niczym nowym - Ale i tak robi wrażenie - przyznaje chłopak.
Na szczęście nad wszystkim czuwali instruktorzy. Kto nie zdążył skoczyć w sobotę - zawsze może spróbować za rok.