Wieczorem policjanci z posterunku w Zbicznie zostali wezwani do kolizji w Pokrzydowie. Na miejscu zastali dwa uszkodzone auta i pijanego sprawcę kolizji, zatrzymanego przez drugiego kierowcę.
Z relacji kierowcy forda f150 wynikało, że zobaczył on w pewnym momencie jadący wprost na niego dostawcze renault mascott. Mężczyzna chcąc uniknąć zderzenia zjechał na pobocze, ale ten manewr nie uchronił przed kolizją. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Po zatrzymaniu się aut, kierowca renaulta wytoczył się z kabiny i zaczął uciekać.
- Pokrzywdzony był jednak szybszy. Po kilkunastu metrach dopadł sprawcę i przyprowadził go na miejsce kolizji - informuje Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - Powód ucieczki z miejsca zdarzenia szybko się wyjaśnił.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy renault mascott 25-letniego Tomasza B. Okazało się, że jest kompletnie pijany. Badanie alkotestem wykazało ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Pijany sprawca kolizji trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.
Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat więzienia. Prawo jazdy może stracić nawet na dziesięć lat. Nie ominie go również kara za spowodowanie kolizji.