https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Kujawsko-Pomorskiem ponad 12 tys. kierowców ma zakaz prowadzenia pojazdów. Wielu z nich go łamie

Małgorzata Oberlan
W minionym roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego policjanci zatrzymali łącznie 1078 kierowców z aktywnym zakazem prowadzenia.
W minionym roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego policjanci zatrzymali łącznie 1078 kierowców z aktywnym zakazem prowadzenia. KWP Bydgoszcz
Młodzi i starzy. Trzeźwi, pijani i naćpani. Piekarze, lekarze, ale i handlarze narkotyków. Z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów potrafi w Polsce jechać prawie każdy. Dlaczego jedzie po bandzie? Bo nie boi się wpadki ani kary.

Ilu kierowców w kraju ma sądowy zakaz prowadzenia? Wyglądają razem jak... Gdynia. Miasto liczy sobie blisko ćwierć miliona mieszkańców, a w kraju aktywny zakaz ma właśnie nieco ponad 250 tysięcy rodaków. 73 tysiące natomiast ma dożywotni zakaz kierowania. To, dajmy na to, Inowrocław.

Skąd te sądowe zakazy? To skutki pijanych rajdów, piractwa drogowego, spowodowanych wypadków. Decyzją sądów ich sprawcy mają być wyeliminowani z ruchu drogowego - na kilka lat, albo i na zawsze. Niestety, co roku polska policja zatrzymuje ponad 15 tysięcy kierowców łamiących zakaz. To tyle, ile liczą sobie małe miasteczka. Taka jest zatem skala problemu - co roku!

Od nowelizacji Kodeksu karnego w 2017 roku, za złamanie takiego prawomocnego zakazu prowadzenia grozi kolejny zakaz - od roku do lat 15, a nawet kara więzienia od 3 miesięcy do lat pięciu. Tyle, że jeśli już sądom zdarza się karać pozbawieniem wolności z tego tytułu, to raczej "w zawiasach"...

W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też
W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też przy rozmaitych innych okazjach... KWP Bydgoszcz(wszystkie fot.)

W Kujawsko-Pomorskiem problem też jest potężny. Aktywny zakaz prowadzenia ma ponad 12,5 tysiąca kierowców, a dożywotni - ponad 3 tysiące. I w naszym regionie także wielu ten zakaz łamie. - W minionym roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego policjanci zatrzymali łącznie 1078 takich kierowców - podaje nadkom. Przemysław Słomski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Dodając od razu, że blisko połowa z nich (421) została "ujawniona" przez drogówkę.

Alarm wtedy, gdy giną dzieci. Ale to powtarza się od lat...

14 lipca 2015 roku jedenastoletni Kacperek Paradowski wyjechał rowerem na drogę przed rodzinnym domem w Steklinku koło Torunia. Uderzył w niego jadący oplem 20-letni Stanisław G. Chłopczyk zmarł.

Stanisław G. jechał środkiem drogi. Kierował po spożyciu piwa. Nie miał prawa jazdy. Miał za to już wtedy orzeczony zakaz kierowania pojazdami i go łamał. To nie był pierwszy raz...

-Nie miał prawa w ogóle znajdować się na tej drodze - powtarzał wielokrotnie pan Paweł, ojciec chłopca. Podkreślał to także adwokat Mariusz Lewandowski, reprezentujący ojca przed sądem.

Zanim kierowcę prawomocnie osądzono, minęło 6 lat! Ostatecznie w październiku 2021 roku Sąd Okręgowy we Włocławku skazał Stanisława G. na rok bezwzględnego więzienia i sześcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Uznano, że chłopczyk przyczynił się do wypadku. Sam fakt kolejnej jazdy "na zakazie" specjalnie wyroku nie zaostrzył.

Przez lata takich kierowców i tragedii nie ubywało. Dziś mówi się o "przelanej czarze goryczy" po dramacie, do jakiego doszło 3 stycznia br. na warszawskiej woli. Tutaj kierowca busa kurierskiego potrącił na przejściu dla pieszych 14-letniego chłopca i odjechał nie udzieliwszy mu pomocy. Nastolatek rodem z Ukrainy zmarł w szpitalu. Jak się potem okazało, kierowca był już wcześniej notowany za różne przestępstwa i miał też sądowy zakaz prowadzenia. Który to zakaz, jak tysiące innych, miał najwyraźniej w głębokim poważaniu.

W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też
W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też przy rozmaitych innych okazjach... KWP Bydgoszcz(wszystkie fot.)

Styczniowa tragedia znów zaalarmowała media, polityków, rządzących. Temat jazdy "na zakazie" wrócił w publicznej debacie i zapowiedziach kolejnych zmian w przepisach. W ocenie wielu ekspertów jednak samo zaostrzanie kar za łamanie sądowych zakazów niewiele da. Ważniejszą wydaje się nieuchronność kary, możliwa tylko przy skutecznym nadzorze nad kierowcami z zakazem, a potem - sprawnym pociąganiu ich do odpowiedzialności.

Jak wpadają kierowcy łamiący zakaz w Kujawsko-Pomorskiem?

Proza życia to tysiące kierowców łamiący opisywany zakaz, którzy do tragedii nie doprowadzają. Wpadają w ręce policji przy rozmaitych okazjach. Najczęściej jednak - za sprawą funkcjonariuszy drogówki.

W zeszłym roku, jak wspominamy, w regionie policjanci zatrzymali 1078 kierowców łamiących zakaz. 421 wyłapała drogówka.

- Okoliczności zatrzymań kierowców z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów jest wiele. Najczęściej są zatrzymywani podczas tzw. rutynowej kontroli drogowej, ale także, gdy popełniają wykroczenia drogowe, czy są uczestnikami zdarzeń drogowych. Czasami policjanci otrzymują zgłoszenie o takim kierowcy poruszającym się pojazdem po drogach. Ale zdarzają się też przypadki, gdy funkcjonariusze na służbie lub poza nią zatrzymują kierowców, bo znają ich osobiście z różnych interwencji i posiadają wiedzę, że mają aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Wiedzą, że np. kilka miesięcy temu zatrzymywali im prawo jazdy za wykroczenie lub przestępstwo drogowe - wylicza nam nadkom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy.

Informacje o takich kierowcach mają też dzielnicowi. Trudno jednak oczekiwać - szczególnie obecnie, przy tylu wakatach w policji, że priorytetem dla nich będzie rola Anioła Stróża dla każdego delikwenta ze swojego rejonu. I tak robią, co mogą.

W poszczególnych komendach miejskich i powiatowych Kujawsko-Pomorskiego proza życia wygląda tak, jak choćby w Toruniu. Tylko od 1 września 2024 roku do 12 stycznia br. policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Toruniu zatrzymali 21 osób, które lekceważyły sądowy zakaz prowadzenia.

-Takie osoby są zatrzymywani przez funkcjonariuszy w różnych okolicznościach. Nie zawsze są to standardowe kontrole drogowe. Często uwagę policjantów przyciąga niebezpieczne zachowanie na drodze, np. nadmierna prędkość. Zdarza się, że kierowcy z aktywnym zakazem „wpadają” przy okazji kolizji czy wypadków, które sami powodują. Bez względu na to co jest powodem kontroli drogowej, funkcjonariusze sprawdzają kierowcę w policyjnych bazach danych. Tam od razu widzimy, czy posiada on orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia - zaznacza mł. asp. Sebastian Pypczyński z KMP w Toruniu.

W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też
W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też przy rozmaitych innych okazjach... KWP Bydgoszcz(wszystkie fot.)

Co dzieje się dalej z takim kierowcą? Jeśli "tylko" łamał zakaz, liczyć się musi z wnioskiem o ukaranie do sądu i niespecjalnie surowymi konsekwencjami w praktyce. Jeśli jednak spowodował wypadek, jechał pijany, albo wpadł podczas kontroli z narkotykami w aucie, to - sprawa oczywista - ukarany będzie surowiej. "Jazda na zakazie" bywa jednak w takim przypadku jak przysłowiowa wisienka na torcie - dekoruje szczyt dokonań. Zanim taki sprawca usłyszy prawomocny wyrok, mogą w Polsce minąć nawet lata...

Wyimki z bogatej kroniki ostatnich miesięcy w regionie

Toruń, 9 stycznia br. Policjanci wpadają do mieszkania pewnego pseudokibica w jego mieszkaniu na Skarpie. Znajdują tam blisko ćwierć kilograma narkotyków. Kojarzą fakty i dokładają delikwentowi do kolekcji to, na czym padł sześć dni wcześniej - zatrzymano go jeździe mimo sądowego zakazu prowadzenia. 28-latek już usłyszał zarzuty za całokształt. Na drogę przynajmniej do wiosny nie wyjedzie - sąd zdecydował o 3-miesięcznym areszcie.

Laskowice, powiat świecki, październik minionego roku. Policjant z miejscowego posterunku jest już po służbie, ale pewien widok nie daje mu spokoju. I słusznie! Zatrzymuje 61-letniego delikwenta za kierownicą volkswagena. Dobrze kojarzy, że kilka miesięcy wcześniej zatrzymywał go pijanego za kierownicę. Skutkiem był potem sądowy zakaz prowadzenia, który mężczyzna miał w nosie.

Mierzwin, wieś w powiecie inowrocławskim, 31 października 2024 roku. Tutaj dochodzi do zdarzenia BMW z quadem. Okazuje się, że młody kierowca tego drugiego pojazdu ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2026 roku. Do tego najpierw policjanci zabrać go muszą na dołek. Do wytrzeźwienia, bo jechał na podwójnym gazie. Kolejny raz...

Bydgoszcz, połowa listopada minionego roku. 51-letni mężczyzna uprowadza z zajezdni autobus komunikacji miejskiej. Potem uskutecznia pamiętny rajd ulicami do podbydgoskiej Zielonki. Po drodze powoduje cztery kolizje (sic!). Jak się okazuje, ma już sądowy zakaz prowadzenia.

Maliszewo, wieś w gminie Lipno, 11 grudnia minionego roku. Policjanci zatrzymują do rutynowej kontroli mitshubishi. "W systemie" wyświetla im się, że 39-latek objęty jest sądowym zakazem prowadzenia. Rozmowa o tym dodatkowo zdaje się denerwować kierowcę. Jak się okazuje, ma co ukrywać: wsiadł do auta po zażyciu amfetaminie, a zapasik proszku wiózł jeszcze w schowku.

W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też
W Kujawsko-Pomorskiem blisko połowa kierowców łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów wyłapywana jest przez policjantów drogówki. Ale wpadają też przy rozmaitych innych okazjach... KWP Bydgoszcz(wszystkie fot.)

Bydgoszcz, 18 lipca minionego roku. Kierowca audi na czerwonym świetle wjeżdża na skrzyżowanie na Rondzie Fordońskim. Policjanci chcą go zatrzymać do kontroli, ale ucieka. Zanim złapią go w pościgu w podbydgoskim Stryszku, delikwent zdąży jeszcze spowodować kolizję. Jak się potem okaże, 28-latek jest nie tylko poszukiwany do odbycia kary więzienia i ma przy sobie działkę "metaamfetaminy", ale także sądowy zakaz prowadzenia.

To tylko kilka przykładów kierowców "na zakazie" i okoliczności ich ujęcia z przebogatej kroniki kujawsko-pomorskiej policji. I tylko z ostatnich miesięcy.

Co z nimi zrobić? "Potrzebne rozwiązanie systemowe"

O potrzebie "systemowych rozwiązań" problemu znów mówią wszyscy: eksperci, politycy, media. Chodzi o to, by kierowca z sądowym zakazem najzwyczajniej w świecie obawiał się go łamać i by skutecznie eliminować go z ruchu. W publicznej debacie wracają pomysły elektronicznej kontroli przynajmniej najgroźniejszych drogowych piratów z zakazami, ułatwienia dostępu do ich danych personalnych etc.

Wraca też problem weryfikowania przez pracodawców zatrudnianych kierowców. Ministerstwo Sprawiedliwości już od pewnego czasu pracowało już nad stworzeniem jawnego rejestru osób, które mają prawomocny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Po ostatnich dramatach Krzysztof Gawkowski, wicepremier minister cyfryzacji, zapowiedział, że jeszcze w styczniu firmy transportowe i pośredniczące w przewozie osób uzyskają możliwość automatycznego weryfikowania uprawnień kierowców.

Jedno wydaje się pewne. Problemu nie rozwiąże tylko wyłapywanie kierowców "na zakazie" przez policjantów. Tym bardziej, że ich brakuje.

WAŻNE. Od Bałtyku po Tatry z zakazem

  • Wyniki kontroli drogowych w miejscowościach turystycznych wskazują jasno, że z sądowym zakazem prowadzenia Polacy jeżdżą nie po przysłowiowe "leki do apteki". A przynajmniej - nie tylko.
  • Za kierownicą siadają nie tylko osoby, które chcą coś szybko załatwić, maja pilną życiową potrzebę. Nie, zakopiańska policja gościła już u siebie mieszkańców Pomorza łamiących zakaz, a funkcjonariusze z miejscowości nadmorskich - kierowców z południa kraju.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska