Rano wychodzę do szpitala, pracuję tam na stażu zewnętrznym w ramach programu specjalizacyjnego, a potem biegnę szybko do przychodni i tam przyjmuję pacjentów w ramach POZ. Rozumiem, że to właśnie jest brak zaangażowania i woli do zwalczania epidemii. Siedzenie wiele godzin w masce FFP2, fartuchu barierowym i przyłbicy (kupionych za własne pieniądze), przyjmowanie po 20-24 pacjentów w ciągu 4 godzin w POZ.
Znajoma próbowała się zapisać w Warszawie na wymaz, powiedzieli że nie ma miejsc. Jak powiedziała że jest w ciąży i czy mogą ją gdzieś wcisnąć to rzucili słuchawką
— Piotr Denysiuk (@denyfication) October 14, 2020
W Lublinie zapisują na za kilka dni, ew. pod Lublinem trzeba kilka godzin czekać w kolejce #COVID19
Szpital Wojewódzki w Lublinie przy al.Kraśnickiej dostał limit na ten weekend na testy w kierunku #covid19 w liczbie 10. DZIESIĘĆ! Laboratoria zatkane, nie przyjmują wymazów do badania. Wypłaszczymy krzywą, czy niektórzy umrą bez diagnozy?
— Beata (@Beata26547249) October 17, 2020
Kolejka do Covidowego Soru Spsk4 w Lublinie dzisiejszego popołudnia. Zdjęcie mówi samo za siebie. Czy system był na to przygotowywany ostatnie pół roku? Odpowiedzcie sobie sami#winalekarzy#koronawiruspolskapic.twitter.com/Js60R7qlYF
— Porozumienie Rezydentów (@Rezydenci) October 14, 2020