www.pomorska.pl/chojnice
Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice
Ponieważ będą to imieniny Andrzeja, więc mimo wszystko burmistrz będzie musiał zachować życzliwy stosunek do swojego oponenta, może nawet przyniesie mu kwiatek...
Ale Arseniusz Finster nie ukrywa, że ostatnie rewelacje radnego o Parku Wodnym i rzekomych dotacjach dla miejskiej spółki wzburzyły mu krew.
Kupują usługi
- To jakaś paranoja - denerwuje się. - Nie mogłem być do końca na sesji, bo źle się czułem. A widzę, że z moimi radnymi trzeba bardziej popracować, bo nie wystarcza, że spotykam się z każdym z klubów przed sesją i na komisjach.
Finster nie rozumie, jak radni mogą mylić podstawowe pojęcia, mówiąc o dokładaniu pieniędzy z miasta do Parku Wodnego. - Przecież my wykupujemy tam usługi - mówi. - Na naukę pływania naszych uczniów wydajemy rocznie 600 tys. zł. I nie zwiększamy ani o złotówkę finansowania tego programu.
Burmistrz zamierza nie tylko wykąpać się z Andrzejem Dolnym i pokazać mu, jak wygląda nauka pływania. Przy okazji chciałby także przedstawić wszystko to, co jest związane z funkcjonowaniem basenu, jego kosztami itd.
Sondaż na wywiadówkach
Mało tego. Skoro radni tak mają basen na widelcu, to Finster zamierza przeprowadzić sondaż wśród rodziców, np. na wywiadówkach, co myślą o programie nauki pływania swoich pociech. Na wywiadówkach miałyby być rozdane ankiety, które będą podstawą do wyciągnięcia sensownych wniosków.
- Na siłę tam chyba nikt nikogo nie ciągnie - domyśla się burmistrz. - Ale wolę mieć pewność.